Przejdź do treści

Prawiek – miejsce na granicy światów

Okładka książki Olgi Tokarczuk - „Prawiek i inne czasy”

„Prawiek i inne czasy” to jedna z najsłynniejszych i najbardziej rozchwytywanych dzieł literackich polskiej noblistki – Olgi Tokarczuk.

Rzeczywiście, popularność tej książki jest w pełni uzasadniona. Chodzi mi tutaj nie tylko o koncepcję, według której opowiadania zostały skonstruowane (całość podzielona jest na krótkie historie, z których każda została osobno zatytułowana, co powoduje, że lekko i szybko się czyta), ale przede wszystkim o pomysł autorki, by umieścić akcję na granicy światów – wyimaginowanego i rzeczywistego.

Płynność, z jaką Olga Tokarczuk podróżuje między jednym a drugim uniwersum, poetycki język, który mimo wszystko ma służyć opisowi przyziemnego życia mieszkańców tytułowej wsi, autentyczne problemy postaci przenikające się z równie istotnymi dylematami nadprzyrodzonych stworzeń – to wszystko stanowi o geniuszu narracyjnym polskiej noblistki.

Pisarce udało się stworzyć nietypową galerię bohaterów, żeby wymienić tylko tych, którzy najbardziej zapadli mi w pamięć, jak żyjący na przecięciu snu i jawy Topielec Pluszcz, Bóg, który zakochał się w człowieku bez wzajemności, czy Genowefa – postać najpierw wolna, a później uwięziona we własnym ciele.

Książka porusza tematy uniwersalne – ożywczej siły natury, niszczycielskiej mocy wojny i konfliktów zbrojnych czy uśpionych instynktów, tkwiących od zawsze w ludzkiej podświadomości id.

Olga Tokarczuk jest z wykształcenia psychologiem i z pewnością terminy Freudowskie są jej doskonale znane. Tak jak i nie obce są pisarce zagadnienia dotyczące zmagań ludzkiej psychiki z nie zawsze przyjaznym jej światem.

Tokarczuk jednak każe nam patrzeć dużo szerzej i głębiej i w najmniej spodziewanym momencie odwraca relację człowiek-świat, ucząc pokory wobec siebie i względem niego.

Zdaje się mówić o jedności ludzkości z materią, z czego wypływają zarówno prawa jak i obowiązki na nas spoczywające. Jako mieszkańcy wspólnej przestrzeni mamy do spłacenia niekończący się dług wdzięczności wobec świata, którego jesteśmy, jak to ujęła pisarka w swojej mowie noblowskiej – zarówno małą i potężną częścią.