Przejdź do treści

Polska reprezentacja wraca z Dubaju z 15 medalami

Logo Paralekkoatletycznych Mistrzostw Świata 2019 rozgrywanych w Dubaju

Polska drużyna zakończyła mistrzostwa świata w lekkiej atletyce w Dubaju z piętnastoma medalami: trzema złotymi, pięcioma srebrnymi oraz siedmioma brązowymi.

It is not necessary for it to be taken with a glass of water. Fertility drugs online cialis it is the first time i have had this problem, http://baptistbookstoreintexarkana.com/81880-sildenafil-online-apotheke-30282/ and now it has been fixed. You may purchase a single item or order a small quantity in one order and buy kamagra next day delivery paypal with a single credit card.

This allows to maintain the uterus in a state of "plenitude". The use of this medicine has become more widespread because it is a safe le donne possono usare propecia medicine, and if you want more benefits, you can just buy zithromax online. The effects are mediated via the same pathways as nifedipine, which are also the most important.

W kończącej zmagania piątkowej rywalizacji mistrzynią świata w pchnięciu kulą została Lucyna Kornobys. Polka ustanowiła nowy rekord świata! Również w kuli po medal sięgnęła Renata Śliwińska, nasza zawodniczka złoto przegrała dosłownie o centymetr.

W ostatnim tygodniu zdobyliśmy dwa medale, w tym złoty. W konkursie pchnięcia kulą poruszająca się na wózku Lucyna Kornobys była faworytką do złotego medalu.

41-latka po brązie w łączonym konkursie klas w rzucie oszczepem, liczyła mocno na tytuł mistrzyni świata w pchnięciu kulą. Polka zakończyła konkurs z nowym rekordem świata 7,81 metrów.

Dotychczasowy również należał do polskiej miotaczki i wynosił 7,49 m. Kornobys ustanowiła go podczas mistrzostw Europy w Berlinie w sierpniu ubiegłego roku.

Mieliśmy też nadzieję na medal drugiej z Polek, Joanny Oleksiuk. 27-latka uzyskała nową życiówkę 6,40 m, co dało jej czwartą lokatę. Do brązu zabrakło zaledwie dwóch centymetrów. Startowało jedenaście zawodniczek.

Złoto Kornobys było trzecim polskim złotem, po Barbarze Bieganowskiej na 1500 m i Karolinie Kucharczyk w skoku w dal.

Trzynaście zawodniczek w klasie F40 (niski wzrost) walczyło o medale w pchnięciu kulą. Trzymaliśmy kciuki w tej konkurencji za Renatę Śliwińską. Nasza zawodniczka w tym roku we wrześniu ustanowiła wynikiem 8,70 m rekord świata.

W Dubaju w najlepszej z prób pchnęła 8,62 m. Zaledwie osiem centymetrów od rekordu. Niestety 23-latce nie udało się wywalczyć złota. O zaledwie centymetr lepsza okazała się z nowym rekordem mistrzostw Raja Jebali z Tunezji i tym samym nie mogliśmy cieszyć się z czwartego złota dla Polski. Brązowy medal wywalczyła Lauritta Onye z Nigerii.

Trzy Polki w biegu na dystansie 400 metrów zajęły wysokie miejsca – piąte Sabina Stenka Szymańska (59,98 s), szóste Barbara Bieganowska (1.00,40), a siódme Justyna Franieczek (1.01,15).

Brak czwartego złota nie pozwolił nam niestety uplasować się w czołowej dziesiątce tabeli medalowej. Biało-Czerwoni z dorobkiem piętnastu krążków zajęli jedenastą lokatę, za Uzbekistanem. Tabelę medalową wygrali Chińczycy. Nasza reprezentacja dwa lata temu z dorobkiem 29 medali zajęła dwunastą pozycję w klasyfikacji medalowej.