Przejdź do treści

Przylesie – moje miejsce na ziemi

Grupa uczestników WTZ Przyelsie na molo

W naszym cyklu artykułów poświęconym obchodzącemu w tym roku trzydziestolecie działalności Stowarzyszeniu Na Tak omawiamy tworzące je placówki. W tym tygodniu prezentujemy WTZ „Przylesie”.

The moxatag is the most important medicinal herb, that is very popular in the world today. This is a prescription drug (not a vitamin) which is sold per quante ore fa effetto il viagra Minas de Marcona only in a few places, it is prescribed for the treatment of the bacterial disease called chlamydia and has the brand name aim-a and the generic name of azithromycin ritemed price philippines is known as azithromycin hydrochloride. We'll be at the hospital to make sure you get the best information to care for your patient.

For example, when you buy doxycycline for dogs uk with a prescription from a medical practitioner, you could still be exposed to the drug if it were to be used by a third. Clomid is a synthetic form of the female estrogen progestin, and was first marketed in the potenztabletten apotheke united states in 1972. It also is used to treat post-traumatic stress disorder, panic disorder, and obsessive-compulsive disorder - sometimes in combination with other medications.

Warsztat Terapii Zajęciowej „Przylesie” odwiedziłem w piękny jesienny dzień. W trakcie mej reporterskiej wizyty rozmawiałem z kierownikiem placówki – Panem Adamem Madejskim oraz z uczestnikami i pracownikami WTZ o jego historii i funkcjonowaniu.

„Przylesie” jest jednym z pierwszych WTZ-ów w Polsce, a pierwszym w Poznaniu.

W latach 1990-1993 grupa osób, której liderem stała się studentka psychologii Renata Kowalewska, dostrzegła brak miejsca w przestrzeni miejskiej Poznania dla wielu osób z niepełnosprawnością intelektualną. Utworzono najpierw świetlicę na os. Wichrowe Wzgórze, która przekształcona została w Ośrodek Dziennego Pobytu dla Dzieci Niepełnosprawnych. Okazało się, że grupą najbardziej potrzebującą wsparcia jest młodzież kończąca edukację szkolną i od tego momentu pozostająca tylko w sferze kontaktów rodzinnych. 22 grudnia 1993 roku Zarząd Stowarzyszenia Opieki nad Dziećmi z Zespołem Downa podjął decyzje o utworzeniu z dniem 1 stycznia 1994 roku Pracowni Terapii Zajęciowej „Przylesie”. Pracownia rozpoczęła swoją działalność wykorzystując doświadczenia zdobyte we wcześniejszych formach pracy. Jednocześnie podjęto starania o nadanie placówce statusu warsztatu terapii zajęciowej w rozumieniu ustawy z dnia 9 maja 1991 r. o zatrudnieniu i rehabilitacji zawodowej osób niepełnosprawnych (Dz.U.nr 46, poz 201 z późn. Zm.) oraz rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 8 września 1992 roku w sprawie zasad tworzenia, działania i finansowania warsztatów terapii zajęciowej (Dz.U. nr 71, poz.357). Procedura została zamknięta 20 października 1994 roku podpisaniem umowy o utworzeniu warsztatu terapii zajęciowej dla osób niepełnosprawnych w Poznaniu na Osiedlu Bolesława Śmiałego 106. W § 4 tej umowy zapisano: „Warsztat rozpoczyna działalność z dniem 1.09.1994 r.”

WTZ „Przylesie” od samego początku było przeznaczone dla osób z niepełnosprawnościami, które ukończyły 18 rok życia i ukończyły już edukację. Uczestnikiem WTZ-u może być każda osoba pełnoletnia mająca za sobą obowiązkową naukę w szkole i posiadająca orzeczenie ze wskazaniem do terapii zajęciowej. W chwili obecnej najmłodszy uczestnik „Przylesia” ma 25 lat a najstarszy 51 lat. Nie ma limitu wieku. Natomiast najlepiej zdaniem mojego rozmówcy pracuje się z osobami w wieku produkcyjnym, gdyż jak powszechnie wiadomo w WTZ-ach prowadzi się rehabilitację społeczną i zawodową.

W „Przylesiu” uczestnicy mają dwa rodzaje zajęć. Pierwsze z nich odbywają się w pracowniach a drugie mają charakter bardziej zindywidualizowany (np. trening ekonomiczny, praca 1 na 1 z koordynatorem), hobbystyczny, rekreacyjny. W pracowni gospodarstwa domowego uczestnicy „Przylesia” uczą się obsługi sprzętu AGD i planowania wydatków, gdyż samodzielnie wykonują zakupy. Z produktów, które zakupią uczestnicy „Przylesia” przygotowują mniej lub bardziej złożone posiłki, w zależności od ich możliwości i umiejętności. W TZ „Przylesie” jest też pracownia rękodzieła z fakultetem artystycznym w której podopieczni wykonują prace artystyczne i rękodzielnicze. Tworzą witraże i wyroby ceramiczne, a także przedmioty z drewna i metalu. Uczestnicy „Przylesia” w pracowni tej uczą się również drobnych prac naprawczych i remontowych.

W pracowni edukacji zawodowej i społecznej realizowane są zajęcia praktyczne i teoretyczne. Dotyczą one rynku pracy. Podczas zajęć odbywają się w tej pracowni ćwiczenia takie jak np. pisanie CV. Uczestnicy poznają podstawy prawa pracy i BHP. Na miejscu w warsztacie odbywają się zajęcia z obsługi urządzeń biurowych, a na zewnątrz w zaprzyjaźnionych miejscach uczestnicy warsztatu nabywają miejętności praktycznych. Przykładem tego mogą być prace ogrodnicze dla Przedszkola Specjalnego „Orzeszek” i poznańskiego Ogrodu Botanicznego. WTZ współpracuje z Regionalnym Ośrodkiem Polityki Społecznej, w którym podopieczni wykonują drobne prace biurowe. Na placu zabaw „Centrum Dzieciaki” uczestnicy dbają o porządek i czystość.

Uczestnicy „Przylesia” wychodzą również do muzeów, kin i teatrów. Korzystają w miarę możliwości z tego co ofiaruje im miasto. Wyjeżdżają za miasto, np. do Puszczykowa i domów podopiecznych którzy mieszkają w pobliżu Poznania. Uczestnicy korzystają również z infrastruktury sportowej stolicy Wielkopolski, chodzą na bowling, ścianki wspinaczkowe i basen. W połowie września uczestnicy byli w Ustroniu Morskim. W wyjeździe wzięły udział 22 osoby plus kadra. Miejsce obozu podobnie jak i duża część tego co dzieje się w „Przylesiu”, zostało wybrane przez społeczność jego uczestników w sposób demokratyczny. Z moich obserwacji wynika, że pracownicy placówki dbają o autonomię swoich podopiecznych. Nic więc dziwnego, że jeden z uczestników warsztatu powiedział mi, że „Przylesie” to jego miejsce na ziemi.

W tym roku WTZ „Przylesie” obchodzi 25 lecie swej działalności. „We wrześniu obecni i byli pracownicy wraz z uczestnikami WTZ spotkali się, by uczcić ćwierć wieku działalności – mówi Adam Madejski – oficjalne obchody rocznicowe zaplanowano na 11 grudnia. Uchylę rąbka tajemnicy i powiem, że będą one towarzyszyć premierze kolejnego spektaklu działającej w Przylesiu grupy teatralnej”.

Od 25 lat siedziba „Przylesia” znajduje się na osiedlu Bolesława Śmiałego 106 w Poznaniu. Jest to duży plus, gdyż umożliwia to współpracę ze społecznością lokalną, z miejscowymi sklepikarzami i usługodawcami. Ciągłość miejsca zapewnia „Przylesiu” również rozpoznawalność na osiedlu. Dzięki temu uczestnicy WTZ-u czują się swobodnie na Osiedlu, gdyż znają to miejsce. Daje to również możliwość przeprowadzania treningów ekonomicznych dla podopiecznych „Przylesia”. Tego typu zajęcia polegają na tym, że uczestnicy WTZ udają się w zaprzyjaźnione miejsca bez instruktora i samodzielnie robią zakupy. Dzięki wspomnianej rozpoznawalności „Przylesia” na Osiedlu Bolesława Śmiałego uczestnicy warsztatu udając się w zaprzyjaźnione miejsca mogą mieć pewność, że zostaną w nich dobrze przyjęci i obsłużeni.

W WTZ „Przylesie” działa grupa teatralna. „Inicjatywa do jej utworzenia przyszła z zewnątrz – opowiada mi Pani Izabella Stępień – Grupa studentów Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza napisała projekt, do którego zaprosiła bardzo dużą i zróżnicowaną grupę osób. Byli wśród nich m.in. uczestnicy warsztatów terapii zajęciowej. Dzięki temu Przylesie nawiązało współpracę z Panem Wojciechem Deneką, aktorem Teatru Nowego. W ramach tego projektu przygotowywał on uczestników naszego WTZ-u do pierwszego spektaklu pod tytułem „Klucz”. Spektakl ten był bardzo prosty. Nasi podopieczni odgrywali w nim przede wszystkim siebie. Panu Denece bardzo odpowiadała współpraca z nami. Była to osoba niezwykle wrażliwa na drugiego człowieka. Wojciech Deneka był niezwykle charyzmatyczną osobą – przewodnikiem dla innych ludzi. Był to nauczyciel z natury, a nie z wykształcenia”. Po zakończeniu projektu kontynuowano współpracę z Teatrem Nowym i Wojciechem Deneką. Dzięki temu grupa teatralna z „Przylesia” wystawiała na profesjonalnej scenie kilka spektakli. Po śmierci Wojciecha Deneki przewodniczenie grupie podjęła Hanna Rynowiecka. Grupa teatralna z „Przylesia” już od trzech lat bierze udział w projekcie Centrum Kultury Zamek – Teatr Powszechny, do którego została zaproszona dzięki swej rozpoznawalności. „Nasi uczestnicy w chwili obecnej stali się prawdziwymi aktorami, na scenie grają jak prawdziwi aktorzy – mówi Pani Stępień – grają rolę, nie siebie”. Teatr „Przylesia” odwołuje się do doświadczeń tworzących go aktorów, do ich światów. Pozwala im wyrazić siebie. Daje aktorom również wgląd w siebie, powala im poznać emocje i uczy ich okazywania w sposób akceptowalny dla otoczenia. Uczy ich wrażliwości na sztukę, na drugiego człowieka.