Przejdź do treści

Zmarła Indi Gregory

Odeszła ośmiomiesięczna Indi Gregory – dziewczynka, o życie której rodzice toczyli sądową batalię.

Przypomnijmy. Mała Indi cierpiała na chorobę mitochondrialną. Schorzenie polegało na niewytwarzaniu przez komórki jej organizmu wystarczająco dużej ilości energii. Mięśnie dziewczynki nie rozwijały się, wskutek czego pozostawała ona zależna od aparatury podtrzymującej czynności życiowe. Dziewczynka miała także zaburzenia pracy układu nerwowego. Lekarze ze szpitala Queen’s Medical Center w Nottingham w centralnej Anglii uznali stan niemowlęcia za beznadziejny. Stwierdzili, że nic nie mogą już dla dziecka zrobić. Wystąpili do sądu o zaprzestanie dalszego leczenia Indi.

Sprawa trafiła do brytyjskiego Sądu Najwyższego. Ten w ubiegłym miesiącu wydał orzeczenie, według którego w najlepszym interesie dziecka leży odłączenie go od urządzeń wspomagających procesy życiowe. Załamani rodzice Indi kilkukrotnie prosili sąd o zmianę decyzji. Złożyli także wniosek o pozwolenie na zabranie niemowlęcia do rzymskiej kliniki Bambino Gesu, by tam dziewczynka mogła być leczona.

Dziewczynce starała się pomóc premier Włoch Giorgia Meloni. Przed nieco ponad tygodniem, 6 listopada, jej rząd przyznał małej włoskie obywatelstwo, by ta mogła trafić do watykańskiego szpitala Bambino Gesu. Pisaliśmy o tym tutaj.

– Kiedy byłem w sądzie, czułem się, jakbym został zaciągnięty do piekła. Pomyślałem, że jeśli istnieje piekło, to musi też istnieć niebo – powiedział ojciec Indi, Dean Gregory, którego słowa przytoczone zostały przez włoski dziennik „La Repubblica”.

Niestety, wszystkie starania zakończyły się fiaskiem. W zeszłym tygodniu brytyjski sąd zawetował wniosek o leczenie Indi w klinice Bambino Gesu.

W sobotę, 11 listopada wieczorem niemowlę zostało odłączone od aparatury podtrzymującej czynności życiowe, po czym przewieziono je do hospicjum wbrew woli rodziców. Poinformowała o tym chrześcijańska organizacja Christian Concern, która udzielała wsparcia rodzicom dziewczynki. Indi zmarła w nocy z 12 na 13 listopada.

Życie Indi zakończyło się o godz. 01:45. Claire i ja jesteśmy wściekli, załamani i zawstydzeni. NHS i sądy nie tylko odebrały jej szansę na dłuższe życie, ale także odebrały jej godność odejścia w domu rodzinnym, do którego należała – powiedział Dean Gregory.

Brytyjski sąd nie zgodził się nie tylko na przetransportowanie dziewczynki do Włoch i poddanie jej tam leczeniu, lecz także nie wyraził zgody na zabranie jej do rodzinnego domu, by umarła wśród bliskich.

Sprawa Indi Gregrory to kolejny przypadek sądowego sporu lekarzy i rodziców nieuleczalnie chorego dziecka o prawo do utrzymywania go przy życiu i poddawania leczeniu. Prawodawstwo brytyjskie przy rozstrzyganiu tego typu kwestii kieruje się tym, co jest najlepsze dla dziecka, nawet jeśli stanowisko rodziców jest inne.

Opracowano na podstawie: Wielka Brytania. Zmarła Indi Gregory, która została odłączona od aparatury podtrzymującej życie – TVN24

Zmarła 8-miesięczna Indi. Wbrew woli rodziców odłączono ją od aparatury – PoradnikZdrowie.pl.

Dodaj komentarz