Dariusz Bartosik z Nieporazu to były ratownik medyczny po amputacji nóg. Mimo niepełnosprawności 11 listopada tego roku udało mu się zdobyć Kopiec Wyzwolenia. Wzniesienie usytuowane jest 256 metrów nad poziomem morza a 20 metrów od poziomu gruntu.
Losy pana Dariusza to poniekąd historia, jakich tysiące. Do pewnego momentu wiódł spokojne, normalne życie. Przez 13 lat pracował jako ratownik medyczny. Nic nie zapowiadało dramatu, jaki rozegrał się przed sześcioma laty. W 2017 roku pan Darek schodził po schodach. Nagle stracił przytomność i upadł. Skutkiem tego wypadku były połamane kości nóg oraz poważny uraz stawu skokowego. Niestety, stan zdrowia Dariusza Bartosika przez cały czas ulegał pogorszeniu. Doszło nawet do zagrożenia życia mężczyzny. Lekarze musieli podjąć decyzję o amputacji jednej nogi. Okazało się jednak, że to nie koniec. U pana Dariusza doszło do sepsy, w wyniku czego trzeba było amputować drugą kończynę.
Pan Darek marzy o powrocie do sprawności. Niezbędny jest jednak do tego zakup specjalistycznych, dostosowanych do jego potrzeb i trybu życia protez. Koszt sprzętu to wydatek rzędu kilkuset tysięcy złotych. Na ten cel na stronie Fundacji Na Rzecz Rehabilitacji Zawodowej Dla Służb Mundurowych i Ich Rodzin „SALUT” prowadzona jest zbiórka. Aby ją nagłośnić, w dniu Święta Niepodległości Pan Darek postanowił wejść na Kopiec Wyzwolenia. Udało mu się dokonać tego wyczynu. Nie korzystał z wózka inwalidzkiego ani kul. Na szczyt wszedł poruszając się na protezach z pomocą dwóch mężczyzn.
– Emocje, zawzięcie, pokazanie sobie, że z barierami można walczyć, można to pokonać. Były osoby, które kibicowały, były osoby, które dbały o to, by wszystko było tak, jak powinno być – powiedział Dariusz Bartosik.
Przedsięwzięcie nie byłoby możliwe, gdyby nie wsparcie władz Piekar Śląskich. Panu Darkowi kibicowała prezydent miasta Sława Umińska-Kajdan.
– Niezwykłe wydarzenie. Dowód na to, że nad siłą mięśni jest jeszcze siła woli i siła ducha i właśnie to udowodnił nam pan Darek, wchodząc dzisiaj na Kopiec Wyzwolenia. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że pan Darek w wypadku stracił dwie nogi. Podziwiam, zwyciężył swoje słabości, swoje ograniczenia. Kibicowaliśmy bardzo mocno. Widzieliśmy, kiedy startował, że to musi zakończyć się sukcesem i powodzeniem i tak się też stało – nie kryła wzruszenia pani prezydent.
Osiągnięcie Dariusza Bartosika możliwe było też dzięki pomocy Fundacji Salut. Jak mówi jej prezes, Grzegorz Matyjaszczyk, wejście na Kopiec Wyzwolenia możliwe było dzięki żmudnej rehabilitacji i ciężkiej pracy fizjoterapeutów oraz instytucji, między innymi Ośrodka Rehabilitacji w Raptach, pod opieką którego znajduje się pan Dariusz.
Pana Darka można także wesprzeć wysyłając SMS o treści PROTEZY na numer 72052. Koszt wysłania SMS-a wynosi 2 zł i 46 gr.
Panu Darkowi gratulujemy zdobycia Kopca Wyzwolenia i życzymy dalszych chęci do pokonywania własnych słabości.
Opracowano na podstawie: Zrobił to! Darek Bartosik wszedł na Kopiec Wyzwolenia! Zbiera na protezy! (radiopiekary.pl)
Wszedł na Kopiec. 6 lat temu stracił nogi [FOTO] – gwarek.com.pl