Choć była osobą z niepełnosprawnością ruchową, nie przeszkodziło jej to, by uzyskać dyplom lekarza i stać się aktywną społeczniczką cieszącą się szacunkiem samotnych, uzależnionych a nawet więźniów. Przedstawiamy sylwetkę doktor Aleksandry Gabrysiak z Elbląga.
Aleksandra Gabrysiak urodziła się 16 kwietnia 1942 roku w Radzyminie pod Warszawą. Wraz z rodziną została wysiedlona z ogarniętej wojną Polski. Do kraju mała Ola i jej rodzice wrócili w 1945 roku. Już we wczesnym dzieciństwie u dziewczynki rozpoznano krzywicę odporną na witaminę D, której skutkiem była niepełnosprawność fizyczna. W wieku lat 6 Ola została poddana pierwszej z wielu operacji ortopedycznych. Niestety, zakończyły się one niepowodzeniem.
Gdy Ola ma 9 lat, jej rodzina przeniosła się na stałe do Gdańska. Tu dziewczynka ukończyła szkołę podstawową, a potem liceum. Jako kierunek studiów wybrała medycynę. Zdobycie zawodu lekarza przez osobę o ograniczonej sprawności jest zadaniem niezwykle trudnym nawet w dzisiejszych czasach, a cóż dopiero prawie sześć dekad temu. Młoda Aleksandra jednak konsekwentnie realizowała swój plan na życie. W 1968 roku uzyskała dyplom lekarza. Było to dla niej wydarzenie na tyle ważne, że zdecydowała się nosić złoty pierścionek z wygrawerowaną datą uzyskania tytułu lekarskiego i wężem Eskulapa jako symbol „zaślubin z medycyną”.
W kolejnych latach pracowała jako diagnosta laboratoryjny w Szpitalu Miejskim w Tczewie a także w Sanatorium Przeciwgruźliczym w Gniewinie. Była osobą wierzącą i kochającą ludzi. Założyła Telefon Zaufania „Anonimowy Przyjaciel”, działała w Klubie Seniora. Nie tylko leczyła osoby mające problemy ze zdrowiem fizycznym, ale wspomagała je także psychicznie i duchowo.
W marcu 1974 roku zdecydowała się zaadoptować dwumiesięczną dziewczynkę, której nadała imię Maria. Niestety, natłok obowiązków sprawił, iż Aleksandra nie radziła sobie z opieką nad dzieckiem. Mała Marysia wychowywała się więc w Gdańsku pod okiem babci, gdyż zajęta obowiązkami zawodowymi Aleksandra spędzała z dzieckiem niewiele czasu. Choć od roku 1975 Gabrysiak mieszkała w Elblągu, dziecko ściągnęła do swojego domu dopiero dwa lata później. W Elblągu Aleksandra Gabrysiak podjęła pracę jako kierowniczka Działu Diagnostycznego i Pracowni Analitycznej w tamtejszym Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym a także w Laboratorium Analitycznym W Zespole Opieki Zdrowotnej w Nowym Dworze Gdańskim. Pomimo pogarszającego się stanu zdrowia i kolejnych zabiegów ortopedycznych pomagała potrzebującym na 100 procent. Ratowała samobójców, godziła skłócone małżeństwa, pomagała w adopcjach dzieci, wspomagała samotne matki oraz osoby tkwiące w nałogu alkoholowym bądź narkotykowym. Aktywnie wspierała również projekty powstania Domu Samotnej Matki oraz hospicjum. Osoby znajdujące się w potrzebie mogły dzwonić na jej prywatny numer telefonu przez całą dobę. Potrzebującym oddawała wszystkie swoje oszczędności. Ludzie, którym pomagała nie pozostawali jej dłużni. Chcąc odwdzięczyć się za udzieloną pomoc sprezentowali lekarce samochód.
Tymczasem stan zdrowia „doktor Oli”, jak nazywali Aleksandrę Gabrysiak elblążanie, wciąż ulegał pogorszeniu. Lekarka poruszała się za pomocą kul. W 1984 roku pani doktor zmuszona była rozwiązać umowę z elbląską lecznicą i przejść na rentę inwalidzką. Mimo to zdecydowała się pracować w szpitalu w mniejszym wymiarze godzin. Jednocześnie związana była z Poradnią Trzeźwości oraz uczestniczyła w pracach nad wznowieniem działalności Klubu Abstynenta „Żuławy”. Udzielała się także w grupach dedykowanych anonimowym alkoholikom. W 1990 roku została zatrudniona w Poradni Odwykowej oraz weszła w skład Miejskiej Komisji do Spraw Przeciwdziałania Alkoholizmowi w Elblągu. W ciągu ostatnich trzech lat życia wciąż pomagała tym, którzy tego potrzebowali, niestety często kosztem adoptowanej córki Marysi, na której zachowanie nieustanna nieobecność matki miała negatywny wpływ. Uzależnionych przyjmowała zarówno w instytucjach, jak i w prywatnym mieszkaniu. Często szukała ich w pijackich melinach i innych miejscach, w których ci się gromadzili. Współpracowała również z Domem dla Bezdomnych imienia św. Brata Alberta oraz Zakładem Karnym w Elblągu.
W Wigilię 1990 roku doktor Ola spotkała na elbląskim dworcu kolejowym bezdomnego Zbigniewa Brzoskowskiego. Chłopak, pomimo iż zaledwie kilkanaście dni wcześniej uzyskał pełnoletniość, uzależniony od alkoholu był od kilku lat. „Doktor Ola” zabrała go do swojego mieszkania. Żywiła go, pomogła Zbyszkowi załatwić dowód osobisty, a nawet pracę. Zbyszek podjął terapię antyalkoholową, która przyniosła krótkotrwałą poprawę. Z czasem jednak zaczął znęcać się fizycznie i psychicznie nad swoją dobrodziejką. Aleksandra Gabrysiak podjęła więc decyzję, zgodnie z którą młody mężczyzna nie mógł przebywać z nią i Marysią pod jednym dachem. Znalazła więc rodzinę, która wzięła Zbyszka pod swoją opiekę. Bez skutku. Zbigniew coraz częściej nachodził lekarkę w jej domu. Stawał się coraz bardziej agresywny. W końcu, w kwietniu 1992 roku trafił do zakładu karnego za kradzież z włamaniem. Ponieważ wyrok, który odsiadywał, był pierwszym w jego życiu, a opinię u funkcjonariuszy więziennych miał dobrą, po jakimś czasie za dobre sprawowanie zaczął otrzymywać przepustki.
Nadszedł 6 lutego 1993 roku. Podczas jednej ze swoich przepustek Zbigniew zjawił się w elbląskim mieszkaniu doktor Aleksandry Gabrysiak. Zastał tam córkę lekarki, 19-letnią Marię, którą brutalnie zamordował. Niedługo potem do domu wróciła „Doktor Ola”. Ona także poniosła śmierć z ręki Zbigniewa Brzoskowskiego. Pogrzeb zamordowanych matki i córki zgromadził tłumy. Zbigniew Brzoskowski w 1996 roku za swój czyn skazany został na podwójną karę śmierci. Był to ostatni taki wyrok w Polsce. Mężczyzna nie został jednak powieszony, gdyż na mocy amnestii z 1989 roku obowiązywało już moratorium na wykonywanie wyroków śmierci. Obecnie Zbigniew Brzoskowski odsiaduje wyrok dożywotniego pozbawienia wolności.
Doktor Gabrysiak odeszła, jednak ci, których wspierała za życia nie zapomnieli o niej. Dwa tygodnie po jej śmierci, 20 lutego 1993 roku uroczyście otwarto elbląskie hospicjum, które otrzymało imię doktor Aleksandry Gabrysiak. Jej imię nosi również jedna z ulic w Gdańsku, natomiast w Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Kałkowie-Godowie lekarka ma swój pomnik. 5 lutego bieżącego roku biskup elbląski Jacek Jezierski podjął decyzję o rozpoczęciu procesu beatyfikacyjnego Aleksandry Gabrysiak.
„Doktor Ola” była osobą niezwykłą. Mimo dość znacznej niepełnosprawności wsławiła się nie tylko byciem dobrym lekarzem, ale również społecznikiem, którego pokochały osoby żyjące na marginesie społeczeństwa. Dziś już niewiele jest osób tak szlachetnych jak „doktor Ola”. Nie wolno nam zapomnieć jej heroizmu, zaangażowania i niespotykanej w dzisiejszych czasach dobroci.
Opracowano na podstawie: Doktor Ola – Polskie Pato