Dwóch znamienitych sportsmanów – chodziarz Dawid Tomala i piłkarz Robert Lewandowski, pokazało wielkie serce nie tylko na boisku czy w walce o medale, ale także w życiu w ogóle.
Robert Lewandowski wylicytował za ogromną kwotę 280 tys. złoty medal, który Dawid Tomala wywalczył na minionych Igrzyskach Olimpijskich w Tokio.
Pieniądze trafią na konto 12-letniego chłopca – Kacpra Woźniaka z Żor. Kacper od urodzenia zmaga się z dziecięcym porażeniem mózgowym. Choroba uniemożliwia chłopcu chodzenie.
Złoty medal zdobyty za mistrzostwo w chodzie ma służyć wsparciu chłopca i pomóc mu stanąć samodzielnie na nogi. Ta symbolika nie jest bez znaczenia. Drogą do celu jest kosztowna operacja warta 150 tys. złotych! Mają się jej podjąć lekarze z European Paley Institute w Warszawie.
Szanse mamy na pomoc dziecku ograniczał brak tak wielkich środków finansowych. Teraz za sprawą dwóch ludzi, którzy wiedzą, ile radości daje pomaganie innym i jak ważne jest, by móc spełniać ich marzenia o samodzielności, drzwi do tej drogi, dawniej niemożliwe do wyważenia, otworzyły się na oścież.
Tam, gdzie do gry wchodzą ludzkie marzenia i emocje, nie ma mowy o porażce. Kacper wygrał najważniejszy w swoim życiu mecz, a pomogło w tym dużo dobrej woli i trochę szczęścia.