Polska drużyna zakończyła mistrzostwa świata w lekkiej atletyce w Dubaju z piętnastoma medalami: trzema złotymi, pięcioma srebrnymi oraz siedmioma brązowymi.
W kończącej zmagania piątkowej rywalizacji mistrzynią świata w pchnięciu kulą została Lucyna Kornobys. Polka ustanowiła nowy rekord świata! Również w kuli po medal sięgnęła Renata Śliwińska, nasza zawodniczka złoto przegrała dosłownie o centymetr.
W ostatnim tygodniu zdobyliśmy dwa medale, w tym złoty. W konkursie pchnięcia kulą poruszająca się na wózku Lucyna Kornobys była faworytką do złotego medalu.
41-latka po brązie w łączonym konkursie klas w rzucie oszczepem, liczyła mocno na tytuł mistrzyni świata w pchnięciu kulą. Polka zakończyła konkurs z nowym rekordem świata 7,81 metrów.
Dotychczasowy również należał do polskiej miotaczki i wynosił 7,49 m. Kornobys ustanowiła go podczas mistrzostw Europy w Berlinie w sierpniu ubiegłego roku.
Mieliśmy też nadzieję na medal drugiej z Polek, Joanny Oleksiuk. 27-latka uzyskała nową życiówkę 6,40 m, co dało jej czwartą lokatę. Do brązu zabrakło zaledwie dwóch centymetrów. Startowało jedenaście zawodniczek.
Złoto Kornobys było trzecim polskim złotem, po Barbarze Bieganowskiej na 1500 m i Karolinie Kucharczyk w skoku w dal.
Trzynaście zawodniczek w klasie F40 (niski wzrost) walczyło o medale w pchnięciu kulą. Trzymaliśmy kciuki w tej konkurencji za Renatę Śliwińską. Nasza zawodniczka w tym roku we wrześniu ustanowiła wynikiem 8,70 m rekord świata.
W Dubaju w najlepszej z prób pchnęła 8,62 m. Zaledwie osiem centymetrów od rekordu. Niestety 23-latce nie udało się wywalczyć złota. O zaledwie centymetr lepsza okazała się z nowym rekordem mistrzostw Raja Jebali z Tunezji i tym samym nie mogliśmy cieszyć się z czwartego złota dla Polski. Brązowy medal wywalczyła Lauritta Onye z Nigerii.
Trzy Polki w biegu na dystansie 400 metrów zajęły wysokie miejsca – piąte Sabina Stenka Szymańska (59,98 s), szóste Barbara Bieganowska (1.00,40), a siódme Justyna Franieczek (1.01,15).
Brak czwartego złota nie pozwolił nam niestety uplasować się w czołowej dziesiątce tabeli medalowej. Biało-Czerwoni z dorobkiem piętnastu krążków zajęli jedenastą lokatę, za Uzbekistanem. Tabelę medalową wygrali Chińczycy. Nasza reprezentacja dwa lata temu z dorobkiem 29 medali zajęła dwunastą pozycję w klasyfikacji medalowej.