Klub Kibiców Niepełnosprawnych Śląska Wrocław obchodzi 15-lecie działalności.
Organizacja założona została w 2008 roku przez zaledwie garstkę fanów piłki nożnej posiadających niepełnosprawność. Obecnie to ciesząca się renomą organizacja, która otworzyła świat polskiego sportu na takich kibiców.
– Na początku chodziło o to, żeby spotykać osoby z niepełnosprawnościami na stadionie. Na obiekcie przy ul. Oporowskiej było nas może 3 osoby i nikogo więcej. Zaczynaliśmy od zera i pokazaliśmy, że stadion może być dla nas miejscem spełniania życiowej pasji – mówi Paweł Parusbędący jednym z założycieli Klubu, a obecnie jego prezes honorowy.
-(…) Kiedy 15 lat temu pukaliśmy do różnych klubów, to ze zdziwieniem ludzie pytali, dlaczego kibice niepełnosprawni jeżdżą na mecze wyjazdowe? Po co oni tam? Ale dołączali kolejni sympatycy z różnych miast i dzisiaj zmieniło się podejście. Głowy w wielu miastach zostały otwarte i teraz ludzie traktują nas jak normę. Przeprowadziliśmy szereg szkoleń dla kierowników do spraw bezpieczeństwaczy delegatów meczowych. Zwiększyliśmy świadomość. Stworzono specjalną funkcję osoby, która jest odpowiedzialna za kibiców niepełnosprawnych – kontynuuje Parus.
Kibice z Wrocławia, zakładając tego typu stowarzyszenie, byli pionierami. Obecnie w naszym kraju działa już 20 organizacji skupiających fanów futbolu z ograniczeniem sprawności. Gromadzą się na meczach między innymi w Warszawie, Poznaniu, Łodzi czy Kielcach. Są obecnie zrzeszeni w Federacji Kibiców Niepełnosprawnych, w ramach której współpracują z Polskim Związkiem Piłki Nożnej. Dzięki inicjatywie, która narodziła się we Wrocławiu, wiele organizacji pozarządowych sprawiło, iż stadiony i mecze piłkarskie stały się bardziej dostępne dla osób o ograniczonej sprawności. Na wrocławską Tarczyński Arenę kibice z niepełnosprawnościami przychodzą co dwa tygodnie. Czują się tu swobodnie i bezpiecznie. Na trybunach Śląska można spotkać ich od 100 do 200.
Ale wrocławski Klub Kibiców Niepełnosprawnych to nie tylko mecze. To także rozmaite projekty aktywizacji społeczno-zawodowej. Dotychczas zrealizowano ich ponad 30. Poza wyjazdami na rozgrywki organizowane są podróże turystyczne. Osoby skupione w Klubie były dotychczas we Francji, Macedonii, Słowenii, Austrii, Estonii, na Łotwie, Litwie, Ukrainie, we Włoszech czy Belgii.
Wyjazdów kibiców o ograniczonej sprawności było już ponad 300. Prowadzone są także kampanie edukacyjne, spotkania, asystentura oraz opieka wytchnieniowa. Stowarzyszenie dba również o organizację imprez okolicznościowych, balów czy spotkań. Dzięki temu jego członkowie tworzą wspólnotę, w której czują się jak w rodzinie.
Jakie są dalsze kroki, które chcą podjąć działacze stowarzyszenia? Zamierzają dążyć do zwiększenia liczby jego członków, szukać funduszy na rozmaite projekty, troszczyć się o inne osoby skupione w Klubie.
– Mamy co robić. Na początku roku pojawiają się zawsze nowe pomysły. Barometr potrzeb się zmienia, zwiększa. My musimy odpowiadać na te potrzeby. Dzisiaj mogę powiedzieć, że jest nas na polskich stadionach tysiące. Poza tym, na tę chwilę Śląsk świetnie spisuje się w lidze, więc przeżywamy wspaniały okres – podsumowuje Paweł Parus.
Opracowano na podstawie: Klub Kibiców Niepełnosprawnych Śląska Wrocław działa już 15 lat. Garstka fanów zmieniła mentalność wielkich klubów | Gazeta Wrocławska (gazetawroclawska.pl).