Na antenie Radia Zet gościł niedawno Pełnomocnik Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych Łukasz Krasoń.
Podczas rozmowy na żywo z dziennikarką Beatą Lubecką, zapowiedział on reformę i zmiany w orzecznictwie, które mogą nastąpić jeszcze w tej kadencji Sejmu.
W najbliższym czasie światło dzienne ujrzy także długo wyczekiwana ustawa o asystencji. Pełnomocnik przekazał też informacje na temat zlikwidowania ubezwłasnowolnienia.
–Najważniejsze jest to, że ta ustawa daje całkowitą podmiotowość osobom z niepełnosprawnością. Będą one miały do wyboru pełne spektrum usług asystenckich– podkreślał w dyskusji z Beatą Lubecką Pełnomocnik.
Gwarantem realizacji usług asystenckich mają być, zgodnie z tym, co mówił Łukasz Krasoń,samorządy. To na tych instytucjach ma spoczywać zadanie przydzielenia osobie z niepełnosprawnością asystenta, ale także sama ona będzie mogła wybrać, kto będzie ją wspierał. Będzie istniała też opcja otrzymania asystenta z organizacji pozarządowej. Jednak to samorząd będzie miał obowiązek zapewnienia asystenta dla niepełnosprawnego.
Asystentem będzie można zostać na podstawie oświadczenia osoby z niepełnosprawnością, która wskaże danego człowieka jako swojego asystenta właśnie. Pojawią się też centralnie organizowane szkolenia dla przyszłych oraz aktualnych asystentów.
Według twierdzeń wiceministra Krasonia asystenci posiadający wyższe kwalifikacje – na przykład tacy pracujący z osobami korzystającymi z żywienia pozajelitowego, będą zarabiać odpowiednio więcej. Pełnoetatowy asystent będzie zarabiał kwotę zbliżoną do średniej krajowej.
Liczba godzin usług asystenckich przyznawanych danej osobie ma zależeć od jej stanu zdrowia i potrzeb, a także prowadzonego przez nią trybu życia. Minimum ma to być 30 godzin, a maksymalnie ponad 200.
Jak zapowiedział Łukasz Krasoń ustawa ma trafić do Sejmu po wakacjach, a jej koszt sięgnie nawet 10 miliardów złotych rocznie.
W rozmowie z Beatą Lubecką poruszono także temat ubezwłasnowolnienia. Jeszcze w czerwcu do wykazu prac legislacyjnych rządu trafił projekt ustawy zastępującej ubezwłasnowolnienie wspomaganym podejmowaniem decyzji.
– Bardzo chciałbym powiedzieć tym wszystkim osobom, które obawiają się, że jeśli zniknie ubezwłasnowolnienie, to rodzice stracą kontrolę, a dzieci będą niezabezpieczone. W momencie zniesienia ubezwłasnowolnienia pojawią się pełnomocnicy i kuratorzy, którzy będą mogli w różnych sprawach pomagać osobom z niepełnosprawnością. Zostać nimi będą mogli także rodzice i bliscy osób z niepełnosprawnością – komentował w studiu Radia ZET Łukasz Krasoń, który był członkiem zespołu, pracujące gonad ustawą likwidującą ubezwłasnowolnienie.
Artykuł został opracowany w oparciu o materiał dostępny tutaj.