Jutro, to jest 3 maja 2023 r. obchodzimy święto Konstytucji 3 maja.
Dokument ten – pomnik oświeceniowej myśli politycznej- to najważniejszy akt prawny uchwalony przez Sejm Czteroletni, którego obrady rozpoczęły się w październiku 1788 r. Sejm ten nie został rozwiązany po upływie zwyczajowych sześciu tygodni. Przekształcił się w legalną konfederację. Jego przewodniczącym był Stanisława Małachowski. Podczas obrad Sejmu utworzono liczne projekty ustaw i liczne komisje. Ich celem było odzyskanie niepodległości narodowej oraz rozwijanie polskiej gospodarki.
3 maja 1971 roku Sejm Czteroletni stał się areną starannie przygotowanego coup d’etat. Stronnictwo patriotyczne Hugona Kołłątaja, działając w porozumieniu z marszałkiem Małachowskim i za wiedzą króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, wybrało ten dzień na proklamowanie Konstytucji. Przygotowany w tajemnicy dokument odczytano przed na wpół pustą salą. Stało się tak, gdyż 2/3 posłów przebywało w domach ze względu na ferie świąteczne. Głosy protestu w sprawie quorum uciszono. Król został przekonany do złożenia podpisu pod dokumentem. Żołnierze i tłumy ludzi na warszawskim placu Zamkowym powitały nowinę o uchwaleniu Konstytucji z ogromną radością. Okrzykom: Vivat rex! Vivat Konstytucja! nie było końca.
Dla nas Konstytucja 3 maja to dokument o znaczeniu symbolicznym. Gdy w 1918 r. Polska odzyskała niepodległość, dzień 3 maja proklamowano świętem narodowym. Omawiany dokument był pierwszą ustawą zasadniczą w dziejach naszego kraju. Ustanawiał prawa składające się na polską tradycję. Obejmował wszystko to co w dziejach naszego państwa było oświecone i postępowe.
Podsumowując wypada stwierdzić, że Konstytucja 3 maja to pomnik wystawiony woli narodu i nieprzemijające oskarżenie tyrani mocarstw rozbiorowych.
W trakcie opracowywania artykułu korzystałem z opracowań Normana Daviesa, Janusza Tazbira, Jacka Staszewskiego i syntezy historii polski pod red. Jerzego Topolskiego.