Już niedługo seniorzy i seniorki, których mąż lub żona nieszczęśliwie odeszli, będą mogli oczekiwać pieniężnego wsparcia.
Całkiem na czasie, tj. 26 lipca 2024 r. Senat przyjął ustawę uchwalającą tak zwaną rentę wdowią. To wsparcie dla nawet 2 milionów starszych osób, którym wzrosną świadczenia emerytalno-rentowe. Ustawę wkrótce ma podpisać prezydent Andrzej Duda.
Opisywany tutaj dokument zakłada, że możliwe będzie pobieranie łącznie renty rodzinnej oraz innego świadczenia emerytalno-rentowego (np. emerytury, renty z tytułu niezdolności do pracy). Najważniejsze zadanie dopiero co wprowadzonych reguł prawnych ma stanowić pomoc w obliczu niekorzystnej sytuacji materialnej osób starszych, kiedy owdowieją.
– Renta wdowia to ochrona przed zbytnim ubóstwem osób starszych. To wsparcie dla nawet dwóch milionów seniorów, którym wzrosną świadczenia emerytalno-rentowe – mówiła dziennikarzom portalu www.niepelnosprawni.pl Ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Jak zauważyła, pod projektem powstałym z inicjatywy ponad 20 organizacji – w tym OPZZ i Nowej Lewicy – podpisy złożyło ponad 200 tys. obywateli. W ustawie są też zarekomendowane w stanowisku rządu zmiany.
Najważniejsze założenia ustawy
Ustawa wejdzie w życie 1 stycznia 2025 roku, a prawo do korzystania ze świadczeń według reguły zbiegu i wypłata świadczeń na jej podstawie obowiązywałyby od 1 lipca 2025 roku.
Rozwiązanie takie jest obligatoryjne, by Zakład Ubezpieczeń Społecznych oraz inne organy emerytalno-rentowe mogły odpowiednio przygotować się do wykonywania tego zadania.
Ustawa zakłada wypłatę świadczenia:
- od 1 lipca 2025 do 31 grudnia 2026 roku w wysokości 15 proc.,
- od 1 stycznia 2027 roku w wysokości 25 proc.
W takim przypadku skutki finansowe wejścia w życie rozwiązań wynosiłyby:
- w 2025 roku – od 3,2 mld do 4,2 mld zł,
- w 2026 roku – od 6,7 mld do 9 mld zł,
- w 2027 roku – od 11,9 mld do 15,8 mld zł
– zależne jest to od tego, czy z uprawnienia skorzystałoby 75 proc. czy 100 proc. jego potencjalnych beneficjentów.
Co niemniej istotne, limit sumy świadczeń ma sięgnąć nawet trzykrotności minimalnej emerytury. Szacuje się, że liczba beneficjentów projektu wynosi ok. 2 mln osób.
Kształtowanie wysokości drugiego świadczenia pozostającego w zbiegu musi być traktowane jako instrument polityki społecznej, który ma przeciwdziałać zubożeniu gospodarstw emerytów i rencistów wskutek śmierci małżonka oraz być rozpatrywane w szerszym kontekście sytuacji społeczno-ekonomicznej osób starszych.
W związku z tym w 2028 roku Rada Ministrów dokona weryfikacji wskaźnika wysokości świadczeń w zbiegu, by móc ocenić możliwość i zasadności jego podwyższenia – maksymalnie do poziomu 50 proc. Weryfikacja uwzględniać będzie, na tle sytuacji społeczno-gospodarczej kraju, sytuację dochodową grup osób uprawnionych na mocy niniejszej ustawy do wypłaty świadczeń w zbiegu – czytamy na stronie www.niepelnosprawni.pl.