Przejdź do treści

Przylesie – moje miejsce na ziemi

Grupa uczestników WTZ Przyelsie na molo

W naszym cyklu artykułów poświęconym obchodzącemu w tym roku trzydziestolecie działalności Stowarzyszeniu Na Tak omawiamy tworzące je placówki. W tym tygodniu prezentujemy WTZ „Przylesie”.

Warsztat Terapii Zajęciowej „Przylesie” odwiedziłem w piękny jesienny dzień. W trakcie mej reporterskiej wizyty rozmawiałem z kierownikiem placówki – Panem Adamem Madejskim oraz z uczestnikami i pracownikami WTZ o jego historii i funkcjonowaniu.

„Przylesie” jest jednym z pierwszych WTZ-ów w Polsce, a pierwszym w Poznaniu.

W latach 1990-1993 grupa osób, której liderem stała się studentka psychologii Renata Kowalewska, dostrzegła brak miejsca w przestrzeni miejskiej Poznania dla wielu osób z niepełnosprawnością intelektualną. Utworzono najpierw świetlicę na os. Wichrowe Wzgórze, która przekształcona została w Ośrodek Dziennego Pobytu dla Dzieci Niepełnosprawnych. Okazało się, że grupą najbardziej potrzebującą wsparcia jest młodzież kończąca edukację szkolną i od tego momentu pozostająca tylko w sferze kontaktów rodzinnych. 22 grudnia 1993 roku Zarząd Stowarzyszenia Opieki nad Dziećmi z Zespołem Downa podjął decyzje o utworzeniu z dniem 1 stycznia 1994 roku Pracowni Terapii Zajęciowej „Przylesie”. Pracownia rozpoczęła swoją działalność wykorzystując doświadczenia zdobyte we wcześniejszych formach pracy. Jednocześnie podjęto starania o nadanie placówce statusu warsztatu terapii zajęciowej w rozumieniu ustawy z dnia 9 maja 1991 r. o zatrudnieniu i rehabilitacji zawodowej osób niepełnosprawnych (Dz.U.nr 46, poz 201 z późn. Zm.) oraz rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 8 września 1992 roku w sprawie zasad tworzenia, działania i finansowania warsztatów terapii zajęciowej (Dz.U. nr 71, poz.357). Procedura została zamknięta 20 października 1994 roku podpisaniem umowy o utworzeniu warsztatu terapii zajęciowej dla osób niepełnosprawnych w Poznaniu na Osiedlu Bolesława Śmiałego 106. W § 4 tej umowy zapisano: „Warsztat rozpoczyna działalność z dniem 1.09.1994 r.”

WTZ „Przylesie” od samego początku było przeznaczone dla osób z niepełnosprawnościami, które ukończyły 18 rok życia i ukończyły już edukację. Uczestnikiem WTZ-u może być każda osoba pełnoletnia mająca za sobą obowiązkową naukę w szkole i posiadająca orzeczenie ze wskazaniem do terapii zajęciowej. W chwili obecnej najmłodszy uczestnik „Przylesia” ma 25 lat a najstarszy 51 lat. Nie ma limitu wieku. Natomiast najlepiej zdaniem mojego rozmówcy pracuje się z osobami w wieku produkcyjnym, gdyż jak powszechnie wiadomo w WTZ-ach prowadzi się rehabilitację społeczną i zawodową.

W „Przylesiu” uczestnicy mają dwa rodzaje zajęć. Pierwsze z nich odbywają się w pracowniach a drugie mają charakter bardziej zindywidualizowany (np. trening ekonomiczny, praca 1 na 1 z koordynatorem), hobbystyczny, rekreacyjny. W pracowni gospodarstwa domowego uczestnicy „Przylesia” uczą się obsługi sprzętu AGD i planowania wydatków, gdyż samodzielnie wykonują zakupy. Z produktów, które zakupią uczestnicy „Przylesia” przygotowują mniej lub bardziej złożone posiłki, w zależności od ich możliwości i umiejętności. W TZ „Przylesie” jest też pracownia rękodzieła z fakultetem artystycznym w której podopieczni wykonują prace artystyczne i rękodzielnicze. Tworzą witraże i wyroby ceramiczne, a także przedmioty z drewna i metalu. Uczestnicy „Przylesia” w pracowni tej uczą się również drobnych prac naprawczych i remontowych.

W pracowni edukacji zawodowej i społecznej realizowane są zajęcia praktyczne i teoretyczne. Dotyczą one rynku pracy. Podczas zajęć odbywają się w tej pracowni ćwiczenia takie jak np. pisanie CV. Uczestnicy poznają podstawy prawa pracy i BHP. Na miejscu w warsztacie odbywają się zajęcia z obsługi urządzeń biurowych, a na zewnątrz w zaprzyjaźnionych miejscach uczestnicy warsztatu nabywają miejętności praktycznych. Przykładem tego mogą być prace ogrodnicze dla Przedszkola Specjalnego „Orzeszek” i poznańskiego Ogrodu Botanicznego. WTZ współpracuje z Regionalnym Ośrodkiem Polityki Społecznej, w którym podopieczni wykonują drobne prace biurowe. Na placu zabaw „Centrum Dzieciaki” uczestnicy dbają o porządek i czystość.

Uczestnicy „Przylesia” wychodzą również do muzeów, kin i teatrów. Korzystają w miarę możliwości z tego co ofiaruje im miasto. Wyjeżdżają za miasto, np. do Puszczykowa i domów podopiecznych którzy mieszkają w pobliżu Poznania. Uczestnicy korzystają również z infrastruktury sportowej stolicy Wielkopolski, chodzą na bowling, ścianki wspinaczkowe i basen. W połowie września uczestnicy byli w Ustroniu Morskim. W wyjeździe wzięły udział 22 osoby plus kadra. Miejsce obozu podobnie jak i duża część tego co dzieje się w „Przylesiu”, zostało wybrane przez społeczność jego uczestników w sposób demokratyczny. Z moich obserwacji wynika, że pracownicy placówki dbają o autonomię swoich podopiecznych. Nic więc dziwnego, że jeden z uczestników warsztatu powiedział mi, że „Przylesie” to jego miejsce na ziemi.

W tym roku WTZ „Przylesie” obchodzi 25 lecie swej działalności. „We wrześniu obecni i byli pracownicy wraz z uczestnikami WTZ spotkali się, by uczcić ćwierć wieku działalności – mówi Adam Madejski – oficjalne obchody rocznicowe zaplanowano na 11 grudnia. Uchylę rąbka tajemnicy i powiem, że będą one towarzyszyć premierze kolejnego spektaklu działającej w Przylesiu grupy teatralnej”.

Od 25 lat siedziba „Przylesia” znajduje się na osiedlu Bolesława Śmiałego 106 w Poznaniu. Jest to duży plus, gdyż umożliwia to współpracę ze społecznością lokalną, z miejscowymi sklepikarzami i usługodawcami. Ciągłość miejsca zapewnia „Przylesiu” również rozpoznawalność na osiedlu. Dzięki temu uczestnicy WTZ-u czują się swobodnie na Osiedlu, gdyż znają to miejsce. Daje to również możliwość przeprowadzania treningów ekonomicznych dla podopiecznych „Przylesia”. Tego typu zajęcia polegają na tym, że uczestnicy WTZ udają się w zaprzyjaźnione miejsca bez instruktora i samodzielnie robią zakupy. Dzięki wspomnianej rozpoznawalności „Przylesia” na Osiedlu Bolesława Śmiałego uczestnicy warsztatu udając się w zaprzyjaźnione miejsca mogą mieć pewność, że zostaną w nich dobrze przyjęci i obsłużeni.

W WTZ „Przylesie” działa grupa teatralna. „Inicjatywa do jej utworzenia przyszła z zewnątrz – opowiada mi Pani Izabella Stępień – Grupa studentów Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza napisała projekt, do którego zaprosiła bardzo dużą i zróżnicowaną grupę osób. Byli wśród nich m.in. uczestnicy warsztatów terapii zajęciowej. Dzięki temu Przylesie nawiązało współpracę z Panem Wojciechem Deneką, aktorem Teatru Nowego. W ramach tego projektu przygotowywał on uczestników naszego WTZ-u do pierwszego spektaklu pod tytułem „Klucz”. Spektakl ten był bardzo prosty. Nasi podopieczni odgrywali w nim przede wszystkim siebie. Panu Denece bardzo odpowiadała współpraca z nami. Była to osoba niezwykle wrażliwa na drugiego człowieka. Wojciech Deneka był niezwykle charyzmatyczną osobą – przewodnikiem dla innych ludzi. Był to nauczyciel z natury, a nie z wykształcenia”. Po zakończeniu projektu kontynuowano współpracę z Teatrem Nowym i Wojciechem Deneką. Dzięki temu grupa teatralna z „Przylesia” wystawiała na profesjonalnej scenie kilka spektakli. Po śmierci Wojciecha Deneki przewodniczenie grupie podjęła Hanna Rynowiecka. Grupa teatralna z „Przylesia” już od trzech lat bierze udział w projekcie Centrum Kultury Zamek – Teatr Powszechny, do którego została zaproszona dzięki swej rozpoznawalności. „Nasi uczestnicy w chwili obecnej stali się prawdziwymi aktorami, na scenie grają jak prawdziwi aktorzy – mówi Pani Stępień – grają rolę, nie siebie”. Teatr „Przylesia” odwołuje się do doświadczeń tworzących go aktorów, do ich światów. Pozwala im wyrazić siebie. Daje aktorom również wgląd w siebie, powala im poznać emocje i uczy ich okazywania w sposób akceptowalny dla otoczenia. Uczy ich wrażliwości na sztukę, na drugiego człowieka.