Drodzy Czytelnicy, nasz Redakcyjny kolega, Marcin Łącki wybiera się w podróż na swoim wózku inwalidzkim. Chce pokonać trasę z Helu do Tatr. Jego zamierzenie potrzebuje wsparcia. Zapoznajcie się z apelem Marcina, który przedrukowujemy ze strony pomagam.pl i jeśli możecie wspomóżcie jego przedsięwzięcie!!!
Mam na imię Marcin i od urodzenia cierpię na czterokończynowe dziecięce porażenie mózgowe. Mimo wielu ciężkich chwil w życiu nieustannie walczę o swoje cele i marzenia.
Moim marzeniem jest wybrać się w daleką podróż jaka zrodziła się w mojej głowie. Mianowicie chciałbym pokonać trasę z północy na południe kraju na moim własnym wózku inwalidzkim elektrycznym pod hasłem: „Z mocą Bożą pokonam wszystko”. Chcielibyśmy wystartować wraz z Michałem, który jest moim zabezpieczeniem technicznym, współorganizatorem i ochroniarzem w jednym z Helu odwiedzając po drodze wiele miejsc Świętych, z metą w Zakopanem, a może nawet na Giewoncie!
Pragnę pokazać wszystkim osobom niepełnosprawnym i nie tylko, ze każdy z nas jest zdolny do wielkich czynów, jeśli tylko głęboko wierzy i włoży całego siebie w realizacje celu.
Wiem, że nie będzie łatwo i przede mną wiele trudności, żeby doprowadzić choćby do startu tej wyprawy. Mimo wszystko cały ten trud zawierzam Bogu i każdej osobie, którą dzięki temu przedsięwzięciu będę mógł zainspirować do uwierzenia w siebie i pokonywania własnych słabości. Wszystkim którzy zaopiekują się mną finansowo obiecuję codzienną modlitwę przez cały okres trwania podróży. Wszystkie pieniądze jakie zostaną na koniec przeznaczymy na wspólnie wybrany cel charytatywny aby wasze dobro wędrowało dalej i spełniało marzenia.
Link do zbiórki wspomagającej wyprawę Marcina, utworzonej przez Michała Gontarza – osobę, która będzie towarzyszyła mu w podróży tutaj.
Zapraszamy również do śledzenia na stronę fb tutaj, żebyście mogli być na bieżąco!