Niepełnosprawny bielszczanin przebywał na rehabilitacji w Warszawie. Mężczyzna zamierzał w miniony piątek wrócić do rodzinnego miasta, by w niedzielę móc głosować w wyborach.
Zgodnie z wpisem, który zamieściła matka niepełnosprawnego, PKP Interncity nie chciało wziąć udziału w asyście przy dostaniu się do pociągu,ze względu na zbyt duży kąt nachylenia platformy. Kilka dni wcześniej ten problem nie istniał.
Pan Mateusz ma słabe zdrowie. Dzięki uruchomieniu różnych zbiórek charytatywnych mógł on zostać poddany operacji w słynnym instytucie Drora Paley’a.
Sukcesywnie uczestniczy w rehabilitacji, by w końcu samodzielnie się poruszać. Planował podróż do rodzinnego miasta ze Stolicy.
Mateuszowi odmówiono asysty na dworcu w Bielsku-Białej, ze względu zbyt duży kąt nachylenia platformy, co uniemożliwiło by podróżnemu na wózku inwalidzkim bezpieczne wyjście. Mama chłopaka zaznacza, że może i by uwierzyła w takie tłumaczenie PKP Intercity, gdyby nie to, że kilka dni temu jechali do Warszawy dokładnie tym samym składem i wtedy asystę udało się „zapewnić”.
– I tu pytanie: Jak to jest możliwe, że w sobotę rano o godz. 4.50 kąt nachylenia platformy był ok, a później już nie jest ok? Czy ktoś mi to może wytłumaczyć? – pyta kobieta.
Mateusz ostatecznie wykupił bilet na Pendolino, które posiada windę dla osób na wózkach. Bilet był jednak znacznie droższy.
– Spółka PKP nawet nie skontaktowała się w celu udzielenia informacji zwrotnej.
– Są tylko dwa miejsca na wózki w pociągu, a bez platformy, to jak ci ludzie mają sobie radzić? – komentuje pani Jolatna, mama Mateusza.
–To już nawet nie chodzi o mojego syna, bo on sobie da radę, ale to kolejny raz, kiedy PKP źle traktuje ludzi z orzeczeniem o niepełnosprawności– dodaje.
Po opublikowaniu artykułu w Internecie z redakcją portalu www.bielsko.biala.pl skontaktował si konduktor Przemek, znany miłośnik kolei, który wyjaśnia, że problem polega na tym, iż infrastruktura na dworcu w Bielsku-Białej jest nieprzystosowana do korzystania z platform dla niepełnosprawnych. Bezpieczniej jest wsiadać niż opuszczać pojazd za jej pośrednictwem.
Stanowisko w sprawie przesłało również PKP Intercity.
– Pociąg EIC 1410 Ondraszek w swoim zestawieniu ma wagon klasyczny z platformą, z której można bezpiecznie korzystać przy peronach o wysokości co najmniej 55 cm. Wysokość peronów na stacji Bielsko-Biała Główna wynosi zaś 38 cm. W związku z tym, nie zawsze możliwe jest wsparcie osoby z niepełnosprawnością przy wsiadaniu i wysiadaniu. W takich przypadkach warto skorzystać z przejazdu pociągami wyposażonymi w windę, na przykład Pendolino – brzmi komunikat.
Nie raz, nie dwa będzie jeszcze dochodziło do takich sytuacji.
Należy je nagłaśniać, a być może z czasem ( taką mam nadzieję), przestaną one się zdarzać.