To siła i nadprzyrodzony instynkt sprawiły, że pielęgniarce udało się wynieść z walącego się budynku szpitala w Bejrucie trójkę noworodków.
Wspomnianą scenę udało się zatrzymać w kadrze, dzięki determinacji, jaką posiadał fotoreporter – Bilal Marie Jawich.
Zdjęcie szybko trafiło do mediów na całym globie.
Fotograf, który uchwycił ten moment, odważną pielęgniarkę nazwał „bohaterką, która zatrzymała jego wzrok, trzymając trójkę noworodków i będąc otoczona dziesiątkami ciał i rannych”.
Jawich relacjonuje CNN tę sytuację tak: „Ze zdumieniem zobaczyłem pielęgniarkę trzymającą w ramionach trójkę noworodków. Była spokojna, co kontrastowało z atmosferą panującą wokół budynku szpitala, zaledwie metr dalej. Pielęgniarka wyglądała, jakby posiadła ukrytą moc, która pozwoliła jej zachować samokontrolę i siłę, by uratować te dzieci. Ta pielęgniarka stanęła na wysokości zadania”.
W placówce medycznej na skutek wybuchu zginęło 18 osób – dwie pielęgniarki są w stanie krytycznym. Budynek szpitala został zniszczony w 80 procentach, a sprzęt medyczny w 50 proc. Dzieci i ich mamy zostały przeniesione do innych szpitali.
W wybuchu saletry amonowej, 4 sierpnia, zginęło co najmniej 135 osób, a kilka tysięcy odniosło obrażenia.
Opracowano w oparciu o tekst dostępny tutaj.
Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030.