Wyrażające swój sprzeciw przed Sejmem osoby z niepełnosprawnościami oraz ich rodziny żądają zwiększenia renty socjalnej (1780,96 zł brutto) do kwoty minimalnego wynagrodzenia za pracę (4242 zł brutto).
Postulat jest związany z będącym w stadium prac w Sejmie projektem nowelizacji ustawy o rencie socjalnej.
Z domagającymi się zmian spotkał się Pełnomocnik Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych, Łukasz Krasoń, który zaznaczył, że ma do czynienia z różnymi środowiskami osób z niepełnosprawnościami. Podkreślił on, że aktualnie w naszym kraju rentę socjalną otrzymuje 293 tys. osób.
– Ta grupa przyniosła do Sejmu projekt ustawy mający zapis o podwyższeniu renty socjalnej do kwoty minimalnej krajowej. Na tę chwilę prace były prowadzone i są nadal w komisji – wyjaśnił Łukasz Krasoń.
Poinformował również, że Ministerstwo przekazało swoje stanowisko do tej regulacji.
–Czekamy na informacje z Ministerstwa Finansów, ich ostateczne stanowisko oraz na stanowisko płynące z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. 12 kwietnia odbywa się komisja, gdzie ten temat będzie już procedowany i mam nadzieję, że na tej komisji zostanie przegłosowane coś, co będzie dla państwa właściwym rozwiązaniem, ale także dla grup, które również mają prawo powiedzieć, że państwo nie zabezpiecza ich interesów – komentował Krasoń.
Protestujący zauważyli, że czekają na te rozwiązania od wielu lat, a projekt w sprawie renty socjalnej podpisało ponad 215 tys. obywateli.
Przewodnicząca sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny Katarzyna Ueberhan (Lewica) zaznaczyła, że zwłoka w procedowaniu jest spowodowana „zamętem w przepisach”.
– Potrzebujemy trochę czasu, żeby zrobić porządek, ale 12 kwietnia zwołuję komisję i będziemy dalej pracować – podała do wiadomości posłanka. Dodała, że sala jest zarezerwowana między godz. 11:00 a 14:00.
– Moglibyśmy zwołać tę komisję nawet jutro, ale nie zostało jeszcze wypracowane stanowisko z Kancelarią Prezesa Rady Ministrów – zaznaczyła Katarzyna Ueberhan.
Zaprosiła protestujących do udziału w komisji.