Przejdź do treści

W „The Last Of Us 2″ zagrają również osoby z niepełnosprawnością wzroku

Kadr z gry „The Last Of Us 2”

The Last Of Us 2 – to gra od której zwyczajnie nie można się oderwać. Jej twórcy zwrócili uwagę także na osoby z niepełnosprawnościami, co jest bardzo budujące.

Dzięki znacznym udogodnieniom wejść do tego świata mogą z powodzeniem także osoby niewidome.

Steve Saylor – gracz z niepełnosprawnością wzroku dał radę wypróbować wszystkie funkcje, a swoje zadowolenie okazał całemu światu we wzruszającym let’s play nowego tytułu.

Sequel gry „The Last Of Us” był dostępny dla swoich fanów od 19 czerwca.

Dzień po premierze dostaliśmy już kilka recenzji nowej produkcji studia Naughty Dog. Mamy tu do czynienia z dziwnym paradoksem, ponieważ w serwisie Metacritic profesjonalni recenzenci zdecydowanie chwalą grę (na 94 opublikowane recenzje tylko trzy były negatywne), natomiast średnia ocen od graczy to 3,4 w 10-stopniowej skali (krytykowali głównie fabułę gry). Łącznie w serwisie pojawiły się już ponad 22 tysiące recenzji, co może znaczyć tylko, że posiadacze PS4 dosłownie rzucili się na drugą część kultowego tytułu – relacjonuje portal www.noizz.pl.

W „The Last of Us 2” zastosowano aż do 60 funkcji, które po aktywacji pozwolą cieszyć się jej historią przez zainteresowanych graczy z dysfunkcją wzroku.

Umożliwiają to bardzo zaawansowane rozwiązania dźwiękowe i głosowy system tworzenia tekstu.

Gra pozwala również regulować kontrast postaci, a co za tym idzie, niedowidzący prościej będą mogli wyszukiwać schowane przedmioty i orientować się, czy udało im się zlikwidować czyhające na nich niebezpieczeństwo.

Jedną z pierwszych osób, które wypróbowały nową grę był Steve Saylor – gracz z niepełnosprawnością wzroku.

Mężczyzna umieścił w sieci swoją wzruszającą reakcję po przejściu pierwszego poziomu gry. Mógł on cieszyć się w pełni wszystkimi walorami gry, mimo że kiedyś uniemożliwiała to jemu własna niepełnosprawność.

W dniu premiery Steve nagrał swój pierwszy let’s play, na którym widać jego niespotykaną radość!

To jest sytuacja, która nie powinna stanowić wyjątku. Dostępność to również w pełni „zaadaptowana” rozrywka. Dużo się już zmienia, co pokazuje opisywany w tym artykule przykład.

Gratulacje dla producentów gry za inkluzyjną politykę i refleksję!

Dodaj komentarz