Do tegorocznych Oscarów nominowany został film „Sukienka” Tadeusza Łysiaka ze świetną rolą Anny Dzieduszyckiej grającej kobietę, której życie w znaczący sposób zdeterminowane zostało przez niepełnosprawność.
Bohaterką filmu jest niskorosła dziewczyna o imieniu Julia. Zmaga się ona z brakiem samoakceptacji i trudnościami wypływającymi ze swoich ograniczeń.
Opowieść ta jest z pewnością szczera i autentyczna, ponieważ pokazuje człowieka i jego problemy nie z pozycji zajmującego tylne siedzenie obserwatora, ale z perspektywy bardzo indywidualnej, osobistej. Myślę, że jest to prawdziwa siła tego filmu.
Czasami bywało, że w role niepełnosprawnych wcielali się aktorzy o pełnej sprawności. Tutaj zdecydowano się obsadzić aktorkę, która zarówno w niefikcyjnym świecie, jak i we wspomnianej etiudzie zmaga się ze swoją „innością”.
Nie wiem jednak czy słowo „inność” jest tutaj odpowiednie, bo jak wiadomo niepełnosprawność jest pewnym dodatkiem, cechą człowieka, ale go nie definiuje.
Bardziej adekwatnym hasłem byłaby w kontekście tej filmowej kreacji „różnorodność”, która wzbogaca takie produkcje i czyni je szczerymi aż do bólu.
Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030.