Przejdź do treści

„Morderstwo (w) Utopii” – postpandemiczny świat?

„Morderstwo (w) Utopii” – spektakl teatralny Komuny Warszawa i Teatru Polskiego w Poznaniu, to filozoficzna dysputa ubrana w formę komedii. Doskonałej komedii.

Akcja spektaklu dzieje się w Utopii, małym polskim miasteczku, w czasach pandemicznych. Jest to retrospekcja osób, które wyleciały w tych czasach na… Marsa. Fabuły zdradzać za bardzo nie chcę, ponieważ i tak jest zbyt złożona, żeby to zrobić – każdy musi sam sobie to „przepracować” w głowie, zrozumieć po swojemu i – oczywiście – podzielić się tym z innymi!

Cała akcja sztuki była fantastyczna, ale to nie ona tak bardzo mnie uwiodła. Uwiódł mnie doskonały dobór aktorów, genialna gra aktorska, świetne poczucie humoru reżysera, akrobacje, muzyka, nowoczesne wstawki w postaci reklam polecających przeprowadzkę na Marsa. Wszystko to stworzyło po prostu świetne widowisko teatralne. Półtorej godziny minęło niepostrzeżenie. Z całą pewnością mogę powiedzieć, że chętnie przesiedziałabym w moim ukochanym pierwszym rzędzie jeszcze drugą taką porcję czasu.

„Morderstwo (w) Utopii” nie należy do komedii najłatwiejszych w odbiorze, ale moim zdaniem, jest po prostu idealnie wyważona – śmiech przeplata się ze skupieniem, treść z różnorodnymi efektami, jak na przykład lampa stroboskopowa.

Oglądanie (a może powinnam napisać „uczestniczenie w tym…”?) tego bardzo dobrego kawałka prawdziwej, nowoczesnej sztuki, był dla mnie największą przyjemnością ostatnich miesięcy.

Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030.

Logo Narodowego Instytutu Wolności

Dodaj komentarz