Ilekroć zdarza mi się wspominać minione Święta Bożego Narodzenia zawsze towarzyszy mi nasz rodzinny rytuał – słuchanie kolęd w trakcie przygotowań do wieczerzy wigilijnej i ich śpiewanie tuż po jej zakończeniu.
Za najpiękniejszą pieśń śpiewaną przez moją rodzinę w Święta Bożego Narodzenia uważam kolędę Bóg się rodzi. W tym artykule chciałbym przybliżyć jej twórcę. Ten utwór śpiewany właściwie we wszystkich kościołach w Polsce w czasie Bożego Narodzenia napisał Franciszek Karpiński. Był to jeden z z najwybitniejszych poetów polskiego Oświecenia. Swą twórczością zapoczątkował nurt sentymentalny w liryce polskiej. Karpiński urodził się 4 października 1741 roku. Zmarł 16 września 1825. Pochodził z rodziny ubogiego szlachcica z Pokucia. Od 1750 roku uczył się w kolegium jezuickim w Stanisławowie, po czym podjął studia w akademii jezuickiej we Lwowie, gdzie uzyskał stopień doktora filozofii i nauk wyzwolonych oraz bakałarza teologii. Nie był jednak księdzem.
Franciszek Karpiński sławy doczekał się za życia – był popularnym poetą ludowym. Ludzie Oświecenia uważali go za wieszcza, jego rolę w kulturze epoki można porównać do roli Mickiewicza w epoce romantyzmu. Jego utwory wykonywano w Rosji, Francji, Czechach i Niemczech. Wiosną 1792 r. w pierwszą rocznicę Konstytucji 3 Maja ogłosił zbiór „Pieśni nabożne”. Utwory w nim zawarte łączą w sobie podniosłość, prostotę, motywy znane z psalmów i pieśni liturgicznych. Jedną z pieśni znajdujących się w „Pieśniach nabożnych” jest kolęda Bóg się rodzi – mój ukochany utwór związany ze Świętami Bożego Narodzenia.
Opracowano na podstawie tekstu dostępnego tutaj.