Przejdź do treści

Jesienna zaduma

cmentarz w Kicinie

Jest jesień. Obłoki łamią niebo na pół. Liście spadają z drzew, mieniąc się kolorami bursztynu. Aura sprzyja refleksji i zadumie.

Mając na uwadze nie tylko nastrój, ale również zbliżający się Dzień Wszystkich Świętych postanowiłam odwiedzić czerwonackie cmentarze.

Dwa z nich są zabytkowe. Jeden znajduje się w Kicinie, a kolejny – w Owińskach

Cmentarz w Owińskach podzielony został na dwie części. Granice między nimi wyznacza ulica Dworcowa. Wchodząc w przestrzeń zachodnią cmentarza można dostrzec marmurowy pomnik, który wykonany został przez rzeźbiarza Józefa Murlewskiego.

Znajdują się tam również groby ośmiu żołnierzy polskich, zmarłych w 1945 roku w mieszczącym się w Owińskach szpitalu polowym.

Przemieszczając się dalej w stronę tylnej części, nietrudno zauważyć duży krzyż. Zupełnie niedaleko usytuowany został grób sióstr cysterek, których prochy ekshumowano z terenu klasztoru.

Kiciński cmentarz położony jest przy ul. Swarzędzkiej. Można tam odnaleźć tablicę, gdzie wyryto nazwiska 33 parafian, którzy stracili życie w latach 1914-1920.

Pasjonatów historii z pewnością zainteresowałby też fakt istnienia mogił trzech ochotników walk, poległych 8 września 1945 roku, pod koniec II wojny światowej. Zginęli oni w starciu z żołnierzami hitlerowskimi, którzy uciekali z poznańskiej Cytadeli.

Na lewo od głównej dróżki pochowany jest ksiądz Ludwik Haase (1873-1940), tutejszy proboszcz, zmarły w obozie dla internowanych księży w Chludowie.

Jesień to czas refleksji nad przemijaniem. Często wówczas kierujemy swe myśli w stronę tych, którzy odeszli. Obecność dnia Wszystkich Świętych w naszym kalendarzu sprawia, że patrzymy niejako w przeszłość, jednocześnie zwracając wzrok w stronę przyszłej „drugiej przestrzeni”, ku niebu. Nieważne, czy wierzymy czy też nie – tradycja i rozważanie o kruchości życia towarzyszą nam nieprzerwanie, bo tak jest skonstruowany porządek tego świata.

Odwiedzając dzisiaj cmentarze myślałam nie tylko o przemijaniu, ale również o tradycji, którą warto podtrzymywać i pielęgnować, by nie odeszła razem z nami w niepamięć.