Tak, jak wczoraj zachwycałam się dostępnością Muzeum Narodowego w Poznaniu dla osób niepełnosprawnych, tak dziś o poznańskiej Farze będzie trochę… gorzej.
Zacznijmy od samego początku – wejście. Drzwi wejściowe może i są odpowiedniej szerokości, ale kostka brukowa przed nimi może stwarzać drobne problemy dla wózka inwalidzkiego. Ale nie ma co się roztkliwiać nad drzwiami! Wejdźmy do środka.
Zdjęcie: wejście do Fary cz.1
Tutaj właściwie nasza wycieczka powinna się skończyć, bo jak szerszy wózek inwalidzki ma przejechać przez tak wąskie przejście?… Ja akurat wózkiem się nie poruszam, tak że weszłam dalej.
Zdjęcie: wejście do Fary cz.2
Moim oczom ukazała się misa z wodą święconą – zbyt wysoką, aby przeciętny wózkowicz mógł do niej dosięgnąć.
Zdjęcie: misa z wodą święconą
Jednakże to, co w misie zobaczyłam, wywołało na mojej twarzy szeroki uśmiech. Dlaczego? Proszę spojrzeć niżej.
Zdjęcie: dyfuzor na wodę święconą
Ja rozumiem, że COVID, że trzeba uważać, że właściwie to jest dobry pomysł na rozdzielanie wody święconej w dobie pandemii, ale… No, czy nie wygląda to zabawnie?
Samo wnętrze Fary jest przestronne, wszędzie da się dojechać wózkiem, a dla osób niewidomych także nie powinno być problemu – nie ma żadnych „niespodzianek”, o które można się potknąć. Jeśli zaś chodzi o ławki – no, cóż. Trochę wąskie. Co prawda osoby korzystające z wózków inwalidzkich, nie muszą z nich korzystać, ale na przykład osoby używające kuli, mogą już mieć problemy. Ah, i ten próg do pokonania! Osobiście się o niego potknęłam (co u mnie akurat naturalne), także niektóre osoby mogą mieć problem z jego przekroczeniem – jest mimo wszystko dość wysoki.
Zdjęcie: ławki w Farze
Bardziej nad wnętrzem Fary rozwodzić się nie będę, jak to mawiają: „nie ma co”. Po prostu. Podsumowując jedynie, poruszanie się po wnętrzu może i nie przynosi problemów, ale… Czy pamiętają Czytelnicy wąskie wejście do środka?…
Strona internetowa Fary jako Archidiecezji Poznańskiej niestety nie zachwyca. To znaczy, jest bardzo ładna, interaktywna, w ładnych kolorach, ma niektóre ciekawe rozwiązania – ale niekoniecznie dla osób z niepełnosprawnościami wzroku – nie ma żadnego powiększenia, czy kontrastu. Nie można zatrzymać dość szybko lecących komunikatów, a jedynym przyciskiem ułatwiającym korzystanie ze strony jest możliwość przełączenia języka na angielski.
Zdjęcie: strona główna strony internetowej Fary
Ładnie rozpisane są godziny nabożeństw itp. Ciekawą opcją Fary jako kościoła, jest także możliwość stałej spowiedzi. Na stronie widnieje grafik spowiedników – przejrzysty.
Zdjęcie: screen godzin nabożeństw, mszy świętych itp.
Bardzo, ale to bardzo ciekawą i przystępną możliwością jest… zwiedzanie Fary bez wyjścia z domu, dzięki panoramie 360. Dodatkowo, istnieje opcja wybrania interesującego nas fragmentu kościoła – zdjęcie powiększa się i można przeczytać ciekawe informacje o nim… Ale to już chyba wszystko…
Zdjęcie: screen możliwości Panoramy 360
Zdjęcie: screen możliwości oglądania wnętrza kościoła
Podsumowując, dostępność Fary oceniam na szkolną notę, dobry minus. A może dostateczny plus? Waham się. W tym miejscu trzeba jeszcze trochę zmienić, przede wszystkim ten wąski wjazd do środka. A strona internetowa? Wierzę, że po przeczytaniu moich uwag, „farowy” informatyk usiądzie nad jej układem i wprowadzi małe zmiany.
Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030.