Dorabiający emeryci? Coraz częściej tak. W naszym kraju przybywa seniorów, którzy decydują się podjąć pracę, by zyskać drugie źródło dochodu. Przeważnie są to kobiety.
Dane pokazują, iż wraz z końcem roku 2022 w naszym kraju było 826 tys. ludzi, którym zostało przyznane prawo do emerytury z ZUS i jednocześnie zdecydowali się oni wrócić do aktywności zawodowej. Dzięki temu objęci byli ubezpieczeniom społecznym oraz ubezpieczeniem zdrowotnym. W celu lepszego porównania i zilustrowania sytuacji pod koniec 2018 r. w Polsce pracowało 747,2 tys. emerytów. Z ostatnich szacunków wynika, że w tej grupie przeważały panie, które stanowiły 57,5 proc. ogółu dorabiających seniorów, a średni wiek pracujących emerytów wynosił wówczas 67,1 roku (dla mężczyzn było to 68,6 roku, dla kobiet – 65,9 roku).
– Opolszczyzna jest województwem o najniższej liczbie ludności, więc mieszkało tutaj najmniej pracujących emerytów – 2,2 procent ogółu. Największa liczba seniorów, którzy dorabiali po przejściu na emeryturę występowała w województwie mazowieckim – 16,2 procent i śląskim – 14,5 procent. W Polsce na 1000 osób z emeryturą przyznaną z racji ukończenia powszechnego wieku emerytalnego, średnio 135 osób wracało do aktywności zawodowej – komentuje na łamach www.niepelnosprawni.pl Sebastian Szczurek, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa opolskiego.
Regionem, który zamieszkiwało najwięcej pracujących emerytów na 1000 świadczeniobiorców było województwo mazowieckie. To 158 dorabiających seniorów. Drugie miejsce w tym zestawieniu zajmowała Wielkopolska, gdzie takich świadczeniobiorców było 152. Najmniej dorabiających seniorów na 1000 emerytów żyło w województwie świętokrzyskim – 100 oraz podkarpackim, jedynie 86.
– W województwie opolskim na 1000 osób pobierających emeryturę, 123 osoby posiadają dodatkowy dochód z tytułu aktywności zawodowej. W ciągu ostatnich kilku lat odsetek pracujących seniorów w regionie podniósł się. Dla porównania pod koniec 2018 roku, na 1000 osób z emeryturą z ZUS, dorabiało 115 – dodaje Sebastian Szczurek.
Wśród pracujących emerytów, którzy podlegali ubezpieczeniu zdrowotnemu, najwięcej z nich pracowało na podstawie umowy o pracę – to 39,1 proc. ogółu pracujących emerytów. Własną działalność gospodarczą prowadziło aż 29 proc. seniorów, zaś w ramach umowy zlecenia dorabiało 26 proc. świadczeniobiorców.
Powodem, dla którego emeryci dorabiają jest fakt, że wypracowali świadczenie w wysokości najniższej ustawowej emerytury. Po marcowej waloryzacji tę najniższą gwarantowaną otrzymuje w naszym kraju 441 tys. osób. Większość, bo 57,5 proc. dorabiających do świadczenia z ZUS to kobiety.
Jest tak dlatego, że na ogół panie mają skromniejsze emerytury od tych, które pobierają mężczyźni (z powodu niższych zarobków, krótszego stażu pracy oraz niższego o 5 lat wieku emerytalnego). Stąd mobilizują się by uzupełnić swoje dochody.
Pracujący emeryci z województwa opolskiego niemal idealnie wpisują się w średnią krajową w rozkładzie terytorialnym pracujących emerytów w przeliczeniu na 1000 osób zatrudnionych w gospodarce narodowej. Średnia dla kraju to 61 osób (w 2019 r. było 57). Na Opolszczyźnie liczba osób z ustalonym prawem do emerytury podlegających ubezpieczeniu zdrowotnemu w przeliczeniu na 1000 osób pracujących w gospodarce narodowej wynosi 62 osoby (w 2019 r. – 56). Najwięcej pracujących emerytów w przeliczeniu na 1000 osób pracujących w gospodarce narodowej zamieszkuje województwa zachodniopomorskie (77) i śląskie (72), natomiast najmniej województwo podkarpackie – 43 osoby – informuje portal www.niepelnosprawni.pl.