Był taki tekst, napisany wiele lat temu, w którym poruszałam temat przemocy w szkole. Nazwałam go „Małe trzęsienie ziemi”. Teraz, z uwagi na zbliżający się początek roku szkolnego, uważam, że wymaga on uzupełnienia.
W artykule tym chciałam niejako w sposób jak najbardziej obrazowy naświetlić problem nadużyć wobec dzieci i młodzieży dokonywanych przez ich rówieśników.
Myślę jednak, że należy wskazać również na konstruktywne rozwiązania czy sposoby radzenia sobie z takimi sytuacjami i tym samym, podać konkretne działania, jakie można, a nawet trzeba podjąć w celu ratowania naszego młodego przyjaciela.
Tak, używam sformułowania „ratować”, bo sądzę, że jest to bardzo poważny problem, którego nie należy ignorować i przechodzić wobec niego obojętnie.
Nasz syn czy córka powinni wiedzieć, że nie zasługują na podobne traktowanie i w żadnym wypadku nie mogą czuć się winni takiej patowej sytuacji.
Celowo posługuję się wyrażeniem „winny”, gdyż najczęściej paradoksalnie jest tak, że po dłuższym okresie poniżania ofiara zaczyna wierzyć w to, że nie pasuje, że jest inna i fakt, że jest wyśmiewana, poszturchiwana czy bita, to właściwie jej „zasługa”.
Stop! Nie można na to pozwolić, nie można pozwolić na milczenie, które sprawi, że cała sprawa zostanie zamieciona pod dywan…
Mówię teraz do Ciebie, który doświadczasz przemocy w szkole, jesteś poniżany i gnębiony – nie milcz!
Zasługujesz na pomoc, zasługujesz na wszystko, co dobre, musisz się przełamać i chociaż jest to bardzo trudne, walczyć o siebie! Szukać pomocy profesjonalnej, ale też wśród bliskich… Wiem, że boisz się pewnie, iż nikt Ci nie uwierzy, że wyjdziesz na kapusia, na mięczaka, ale nie myśl teraz o tym.
Czy Ci, którzy Cię gnębią, mają na uwadze Twoje dobro? Jedno małe trzęsienie ziemi można przetrwać, ale co, jeśli będzie ich więcej?
Pomyśl o swoim zdrowiu, o swojej psychice, w której na zawsze mogą pozostać niezabliźnione rany w postaci wspomnień. Walcz o siebie, bo każdy zasługuje na szacunek, Ty najbardziej. Myślisz, że jesteś inny? Gorszy?
Zobacz, z jak różnych ludzi składa się świat, a ile oni potrafili dokonać właśnie z uwagi na swoją inność, oryginalność, nietuzinkowość. I nie bój się już. Jestem z Tobą.
Dzieci i młodzież są często gnębione z powodu swojej wrażliwości, oryginalności, inteligencji, aczasami, co jest bardzo smutne powodem staje się też niepełnosprawność. Niepełnosprawny nie znaczy gorszy, znaczy po prostu inny.
Zabiegajmy o to, aby nie ignorować i nie przechodzić obojętnie, kiedy widzimy, że dzieje się coś niepokojącego. Bądźmy czujni i uważni, bo w przeważającej części przypadków osoby dręczone nie chcą mówić, bo się po prostu wstydzą i same uwierzyły już, że nie są nic warte.
A przecież znaczą więcej niż im się wydaje i są zdolne do wielkich rzeczy. Muszą tylko przez to przejść, ale na pewno nie zrobią tego same, potrzebują pomocy.
Stop milczeniu wobec przemocy w szkole!