Firma Lego stawia na inkluzyjność i zróżnicowanie.
Duński koncern wypuszcza na rynek serię zabawek Lego Friends, które będą bardziej realistyczne, to znaczy mają rozwijać dziecięcą wyobraźnię poprzez promowanie szerokiego wachlarza osobowości.
Tym samym poszerza się patrzenie na świat oczami maluchów, które mają zauważyć, że rzeczywistość nie jest wyidealizowana, a różnorodna. I to jest nasze bogactwo.
Zaprezentowano już nowe figurki. Wzestawach będzie można odnaleźć postaci z dodatkowym chromosomem czy psa, poruszającego się na wózku.
Korporacja stawia zdecydowanie na autentyzm swoich zabawek.
– To dla nas bardzo ważne, aby dzieci czuły się zauważone – twierdzi, cytowana przez Daily Mail, producentka wykonawcza Courtney Arumugam.
Arumugam odpowiada w Lego za produkcję publikowanych na Youtube filmów z postaciami z klocków. Fabuła tych opartych na Lego Friends ma wprowadzić nowe postaci do zabawkowego uniwersum i pozwolić dzieciom „nienormatywnym” lepiej identyfikować się z zabawkami, a dzieciom „normatywnym” poznać szersze spektrum świata. Scenariusze filmów konsultowane są z psychologami dziecięcymi – informują dziennikarze portalu www.rp.pl.
W Geena Davis Institute on Gender in Media przeprowadzono badania, z których wyciągnięto konstruktywne wnioski. Zgodnie z danymi 73 procent dzieci uważa, że nie ma wystarczająco wiele zabawek z postaciami, które mogłyby je reprezentować.
Dlatego też nowe zabawki, oprócz niepełnosprawności będą przedstawiały także większą różnorodność etniczną. Zabawki będą reprezentować Afroamerykanów, Brytyjczyków czy Meksykanów.
To bardzo dobry pomysł i z pewnością krok w stronę inkluzyjności. Świat jest przecież zróżnicowaną przestrzenią, i warto, żeby był taki też w krainie dziecięcej wyobraźni.