Czy studenci z niepełnosprawnościami otrzymają mniejszą pulę pieniędzy? W ramach tak zwanej Tarczy Antykryzysowej, podmioty poszkodowane przez kryzys mogą liczyć na pomoc rządu, jednak ten zapowiada też nowe zasady otrzymywania wspomnianego wsparcia, jeżeli chodzi o uniwersytety.
Wśród nowych zasad regulacji pojawia się wzmianka o odmiennym sposobie finansowania funduszu wsparcia studentów niepełnosprawnych na uczelniach. Czy ma to oznaczać, że szkoły wyższe dostaną mniejszy zastrzyk gotówki na nowe pomysły, służące innowacyjności?
Osób z niepełnosprawnością uczących się w ramach wyższej edukacji jest w naszym kraju prawie 22 tys., co daje wynik 2 proc. wszystkich studentów.
Większość ludzi słysząc hasło „niepełnosprawność” widzi przed oczami rozmaite dysfunkcje ruchowe. Jest to jednak nie do końca zbieżne z rzeczywistością. Istnieją również ograniczenia niewidoczne gołym okiem, które również przysparzają wyzwań. Edyta Alinowska, Pełnomocniczka ds. Osób Niepełnosprawnych na Politechnice Lubelskiej zwraca uwagę dziennikarzom, że takie osoby nie są dostrzegane na pierwszy rzut oka.
– Wśród nas jest dużo innych osób niepełnosprawnych, którzy na pierwszy rzut oka wyglądają na zupełnie zdrowych. To osoby po przebytej chorobie nowotworowej, cukrzycy, z wadami narządów wewnętrznych czy np. osoby z problemami psychicznymi, których obecnie jest coraz więcej – dodała.
Wspomniane zróżnicowanie powoduje, że niekiedy wraz z nim powstaje wiele nowych trudności i przeciwieństw.
Nowe przepisy, które wejdą w życie w ramach Tarczy 4.0 określają kwestię finansowania funduszu wsparcia studentów niepełnosprawnych na uczelniach wyższych.
„Placówki edukacyjne, których stan funduszu na koniec 2020 r. przekroczy połowę kwoty otrzymanej dotacji, w 2021 r. otrzymają dotację zmniejszoną „o kwotę stanowiącą różnicę między stanem tego funduszu na koniec roku 2020 a kwotą stanowiącą 50 proc. kwoty dotacji przyznanej w roku 2020”.
Takie działanie pozwoli na lepsze rozdysponowanie środków pomiędzy uczelniami i przyniesie skutek w postaci bardziej korzystnego „rozplanowania” pieniędzy – twierdzą pomysłodawcy.
Rozwój technologiczny i cyfryzacja oraz wprowadzanie kolejnych rozwiązań w zakresie informatyzacji uczelni wyższych, pozwalają na niwelowanie różnorakich przeszkód stojących przed studentami niepełnosprawnymi.
– Coraz więcej dostawców oprogramowania, aplikacji mobilnych oraz uczelni dostrzega potrzeby niepełnosprawnych użytkowników – mówi prasie Żaneta Biedroń, Konsultantka w Kalasoft Sp. z o.o. – Jeśli dana uczelnia wdraża innowację, która sprawdza się w praktyce i rzeczywiście ułatwia dostępność cyfrową różnym grupom niepełnosprawnych studentów, za jej przykładem idą kolejne uniwersytety. By tak się działo dana innowacja musi być jednak dopasowana do indywidualnych potrzeb użytkowników, czyli opierać się na wynikach odpowiednich badań i być na bieżąco modyfikowana.
Początki pandemii i przejście na tryb nauczania przez Internet zweryfikował dotychczasowy postęp technologiczny polskich uczelni i pokazał, że na innowacjach dla osób niepełnosprawnych może skorzystać praktycznie każdy.
– System informatyczny na uczelni wdrażany był z myślą o studentach niepełnosprawnych, którzy do tej pory mieli utrudniony bezpośredni kontakt z uczelnią – mówi Kanclerz Collegium Verum, dr hab. inż. Jarosław Domański – Teraz, w obliczu epidemii, korzystamy z niego wszyscy.
Środki finansowe kierowane w stronę uczelni wyższych pozwalają im na rozwój, który normalnie nie byłby osiągalny. Nie wiem, czy zmiany tego typu są konieczne, natomiast jestem pewna, że rozwój uniwersytetów, w tym również tworzących je studentów, także tych z niepełnosprawnościami jest bardzo ważnym kapitałem na przyszłość, bo daje perspektywę na lepsze życie wielu osobom, które normalnie miałyby zamknięte drzwi do edukacji na tym etapie.
Artykuł został opracowany w oparciu o tekst dostępny tutaj.
Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030.