W Szanghaju założono kawiarnię, w której kawę podaje klientom przez niewielki otwór w ścianie dłoń w rękawicy przypominającej niedźwiedzią łapę. W lokalu pracują również niepełnosprawni bariści – podają do wiadomości chińskie media.
Weronika Truszczyńska, polska vlogerka mieszkająca w Chinach odwiedziła niezwykłą kawiarnię.
Przed kawiarnią w centralnej dzielnicy Xuhui tworzą się ogromne kolejki. Ludzie zamawiają kawę, skanując kod QR, a następnie czekają, aż z otworu w betonowej ścianie wyłoni się brunatna „niedźwiedzia łapa” z kubkiem – relacjonuje portal QQ News.
Jak podają dziennikarze, duża popularność kawiarni wynika nie tylko z nietypowego sposobu podawania gorących napojów, ale również z tego, że w lokalu pracuje dwóch niedosłyszących baristów, zatrudnionych poprzez Chińską Federację Osób Niepełnosprawnych (CDPF).
„Byłam dzisiaj w kawiarni „dziura w ścianie”. Kolejka na godzinę, ale bardzo fajna inicjatywa, także super, że tyle osób się ustawia” – napisała vlogerka.
„Kawiarnia jest prowadzona przez osoby głuche i niewidome, więc w kolejce spotkałam mnóstwo osób głuchych, które też przyszły wesprzeć inicjatywę” – komentuje Truszczyńska
Według danych CDPF pod koniec 2010 roku w Chinach było ponad 85 mln osób niepełnosprawnych, w tym 20 mln niedosłyszących i 1,3 mln z zaburzeniami mowy. Choć w kraju obowiązują przepisy przeciwko dyskryminacji takich osób na rynku pracy, wiele z nich wciąż ma kłopoty ze znalezieniem zatrudnienia.
„Mamy nadzieję, że pomożemy rozwiązać niektóre problemy z pracą, jakie dotykają osoby z niepełnosprawnościami” – powiedziała portalowi Pengpai Xinwen jedna z założycieli kawiarni, Wang Haiqing.
Tekst został opracowany w oparciu o artykuł, dostępny tutaj.
Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030.