Poczucie samotności potrafi być deprymujące.
Polscy osiemdziesięciolatkowie aż w 73 procentach żyją samotnie, a więcej niż połowie z nich doskwiera brak towarzystwa innych ludzi, jak pokazują wyniki badania z 2023 r. przeprowadzonego przez Stowarzyszenie mali bracia Ubogich.
Organizacja ta wystartowała z kampanią społeczną „Co za różnica?”.Chce zwrócić wzrok innych na wagę, jaką ma dla seniorów kontakt z drugim człowiekiem i zaprosić do uczestnictwa w wolontariacie towarzyszącym.
Samotność przychodzi zwykle gwałtownie i bez zaproszenia. Po śmierci ukochanego męża Juleczka, pani Barbara z Warszawy nie mogła znaleźć sobie miejsca w pustym domu. Była mężatką przez 52 lata i trudno jej było zaakceptować fakt, że w jej własnych czterech ścianach odpowiada jej jedynie dojmujące milczenie. Poznanie Anny, wolontariuszki, która mieszka w tej samej dzielnicy, pomogło jej zaakceptować nową rzeczywistość i sprawiło, że życie nabrało rumieńców.
Pani Basia i Anna nie tylko spotykają się raz w tygodniu, ale biorą udział w wydarzeniach Stowarzyszenia, takich jak np. „Wakacje jednego dnia”. Pani Barbara uważa, że jej nowa przyjaciółka jest śliczna i jest cudownym człowiekiem. Wolontariuszka Anna, która od ponad roku spotyka się z panią Basią, wciąż jest pod ogromnym wrażeniem jej optymizmu i chęci do życia.
– To jest niezwykłe, że po przejściu trzech obozów koncentracyjnych pani Basia nie straciła radości życia. Wciąż chce się uczyć nowych rzeczy, poznawać ludzi i smakować codzienność. Ja jej w tym pomagam, a ona robi pyszną herbatę, kibicuje mojej pasji do tenisa i zachęca do zostania modelką – śmieje się Anna.
Antidotum na samotność, zmorę współczesnych czasów jest obecność drugiego człowieka. Jednak to lekarstwo, jak większość na choroby przewlekłenie ma szansy zadziałać, jeśli jest przyjmowane przypadkowo i nieregularnie. Z tego względu wolontariat, jaki organizuje Stowarzyszenie mali bracia Ubogich w ramach Programu „Obecność”, opiera się na tworzeniu relacji poprzez systematyczny i wspierający kontakt wolontariuszy z seniorami. Jak mówią koordynatorzy organizacji, w wolontariacie chodzi przede wszystkim o podarowanie seniorom i seniorkom swojego czasu, uważności oraz wysłuchania drugiej osoby.
– Drobne rzeczy takie jak bycie z drugą osobą czy wspólne picie herbaty sprawiają, że samotni seniorzy czują się ważni i potrzebni. Choć może się wydawać, że to niewielka różnica, to towarzystwo osoby, z którą można porozmawiać, świętować urodziny, powspominać czy pójść na spacer jest dla seniorów nie do przecenienia – mówi Daria Michalik, team leaderka w Stowarzyszeniu mali bracia Ubogich.
Bez drugiego człowieka nie ma możliwości rozegrać partii szachów, czy zostać wysłuchanym, gdy chcemy podzielić się ważnym wspomnieniem czy interesującą opowieścią. Odpowiedzią na pytanie „co za różnica?” jest drugi człowiek i relacja z nim, która sprawia, że zmienia się jakość życia osób starszych i samotnych.
Tą różnicą, jak mówią organizatorzy, możesz być ty, może być każdy z nas. Pozornie drobne gesty: wspólne chwile, towarzystwo przy filiżance herbaty czy życzliwa rozmowa w rzeczywisty, namacalny sposób odmieniają codzienność osób starszych.
To, co dla wolontariusza czy wolontariuszki jest częścią dnia, dwiema godzinami w ciągu tygodnia, dla osoby samotnej jest świętem, chwilą, na którą czeka i do której starannie się przygotowuje.
– Celem Programu i zadaniem wolontariuszy nie jest całkowita zmiana nawyków seniorów, zrobienie z niej lub niego bohatera rodem z hollywoodzkiego filmu, który będzie szalonymi metodami korzystał z życia. Czasami naprawdę nie trzeba wiele, aby nadać życiu trochę barw. Małe, drobne dowody życzliwości mogą mieć dla seniora kluczowe znaczenie –tłumaczy Joanna Mielczarek, dyrektorka Stowarzyszenia mali bracia Ubogich.
W roli wolontariusza najlepiej sprawdzą się osoby, których sytuacja pozwala na zaangażowanie się w relację z seniorem w dłuższej perspektywie czasu.
– Tak, jak ogromnie cieszy znalezienie przyjaciela i motywacji do dalszej drogi, tak porównywalnie bolesne jest, gdy ten przyjaciel nagle rezygnuje z kontaktów z seniorem. Dlatego tak bardzo zależy nam, by zaproszenie do Programu przyjęły osoby dojrzałe, zdeterminowane do działań w ramach wolontariatu, nastawione na relacje, które trwać mogą nawet latami – komentuje Daria Michalik ze stowarzyszenia.
– W budowaniu relacji kluczowa jest regularność wizyt – przynajmniej raz w tygodniu na ok. dwie godziny. Liczbę czy czas spotkań można zwiększyć po wspólnej decyzji seniora i wolontariusza.
Jak zgłosić się do projektu „Obecność”?
Pierwszym krokiem jest wypełnienie formularza zgłoszeniowego znajdującego się na stronie akcji „Co za różnica?”.
Nabór wolontariuszy ma charakter stały, całoroczny, a jego intensywność odpowiada na liczbę podopiecznych Stowarzyszenia, którzy czekają na wsparcie.
Przed połączeniem w pary Stowarzyszenie weryfikuje dostępność czasową, a także preferencje, co do dni i godzin spotkań. Dla organizatorów niezwykle ważne są także zainteresowania stron uczestniczących w Programie.
– Staramy się łączyć ludzi pod kątem wspólnych tematów, temperamentów, dostępności czasowej i lokalizacji. Chcemy ułatwić nawiązanie relacji, dlatego podczas pierwszego spotkania zawsze obecny jest koordynator wolontariatu z ramienia Stowarzyszenia. Wolontariusz może też liczyć na szkolenia wprowadzające, bieżące wsparcie i narzędzia do działania, a jego aktywność regulowana jest stosowną umową – zaznacza Daria Michalik.
Więcej informacji o akcji można znaleźć na stronie„Co za różnica?” oraz na kanale YouTube Stowarzyszenia, gdzie znajdują się nagrania wideo.
Organizatorami kampanii społecznej są Stowarzyszenie mali bracia Ubogichwe współpracy pro bonoz agencją marketingową LUCKYYOU.