W minioną sobotę 18 lutego opiekunowie osób z niepełnosprawnościami protestowali na placu Kolegiackim. Nieprzyjazna pogodowa aura ich nie odstraszyła, ponieważ sprawa jest słuszna i wymaga walki
Albo się umawiamy na społeczeństwo, w którym słabsze osoby zrzucamy ze skały, albo jesteśmy w środku Europy i im pomagamy. Wtedy róbmy to na poziomie. Osoby do 24 roku życia są jeszcze objęte opieką, ale potem często zostają same w domu ze starzejącym się rodzicem. Na warsztaty terapii zajęciowej trudniej się dostać niż na studia medyczne. Taka jest prawda o tym systemie – mówiła podczas protestu Anna Korzan, matka niepełnosprawnego Aleksa w wypowiedzi dla dziennikarzy portalu www.wpoznaniu.pl.
Opiekunowie osób z niepełnosprawnościami protestują, domagając się zmian w Polsce. Oczekują, że ich potrzeby nie będą dłużej ignorowane. Chcieliby mieć możliwość dorabiania do świadczenia pielęgnacyjnego, które od stycznia 2023 roku wynosi 2458 zł miesięcznie (wcześniej 2119 zł). Każdy, kto podejmie pracę, traci możliwość wsparcia od naszego państwa.
– Mam niepełnoprawnego męża Filipa, który choruje na dystrofię mięśniową. Organizm zabija własne mięśnie, bo uznaje je za coś niepotrzebnego. Nie ma na to lekarstwa. Jedyną metodą spowolnienia obumierania mięśni jest ciągła rehabilitacja, która jest niezwykle kosztowna – komentuje Natalia Małyszka.
Protestujący zwrócili uwagę głównie na to, że każdy rodzic osób z niepełnosprawnościami musi bardzo się starać, żeby wystarczyło mu na wysokie koszty utrzymania i podstawowe potrzeby bliskiej osoby.
Dlaczego ten protest jest tak istotny?
Czy jesteśmy społecznością, która radzi sobie, jak potrafi pomimo przeciwności? Tak. Czy uzyskujemy potrzebne wsparcie mogące płynąć ze strony rządu tego kraju? Nie. Otóż dajemy radę, bo nie mamy wyjścia, bo jesteśmy grupą społeczną niewidzialnych ludzi, zepchniętą na margines i poza „interesami” partii, która w tym państwie – chcąc nie chcąc – decyduje tak czy inaczej o naszym skazanym na samotność losie.
Postulaty protestu, które wnosi środowisko nie są wymagające i powinny zostać uwzględnione, jeżeli rządzący mają choć trochę empatii. Miejmy nadzieję, że inicjatywy zaowocują.
Równolegle miał miejsce protest w Warszawie.