Autor: Martyna Sergiel
Z raportu sporządzonego przez Polski Związek Pracodawców Ochrony o nazwie: „Branża ochrony w Polsce” wynika, że 37 procent firm, które uczestniczyły w badaniu, wskazało, iż osoby z niepełnosprawnością to mniej niż 10 procent pracowników ochrony w ich przedsiębiorstwach.
– Może być związane z faktem, że osoby te są najczęściej zatrudniane do ochrony obiektów publicznych, takich jak urzędy, szpitale czy jednostki oświaty. Bo w przetargach publicznych oferowane są bardzo niskie stawki, co ma przełożenie na atrakcyjność wynagrodzeń, jakie może zaoferować pracodawca poszukujący odpowiednich kandydatów – komentował na łamach www.niepelnosprawni.pl Łukasz Koch, wiceprezes Polskiego Związku Pracodawców Ochrony.
– Pracownik ochrony często jest „wizytówką” całego systemu. Na podstawie oceny ryzyka, audytu bezpieczeństwa oraz identyfikacji potencjalnych zagrożeń i incydentów tworzy się system ochrony, na który składają się: zestaw procedur, odpowiednie wyposażenie, środki łączności oraz inne rozwiązania techniczne, a także szkolenia osób, które będą się w danym miejscu zajmowały ochroną – wskazał wiceprezes.
Wymienione przez niego nowoczesne technologie to między innymi awizacja gości i elektroniczna ewidencja pojazdów, depozytory kluczy i elektroniczne systemy dostępu. Pracę w ochronie zdecydowanie uprościł system monitoringu wizyjnego, który np. pozwala na „wirtualny patrol” czy reagowanie na alarmy, generowane przez inteligentną analitykę obrazu, kiedy ktoś nieuprawniony zbliży się do ochranianego obiektu.
Użycie technologii oraz zatrudnienie pracowników o wysokich kwalifikacjami, np. mówiących po angielsku lub posiadających pozwolenie na broń czy status kwalifikowanego pracownika ochrony, jest jednak – jak argumentował Koch – silnie uzależnione od budżetu, jaki na ochronę przeznacza klient.
Opracowano na podstawie: https://www.niepelnosprawni.pl/ledge/x/2476817