Na przystanku poznańskiej Pestki przy ulicy Lechickiej trwa remont, który niekorzystnie wpływa na życie osób z niepełnosprawnościami poruszających się na elektrycznych wózkach inwalidzkich.
Powiadomił mnie o tym mój redakcyjny kolega – Marcin Łącki, który codziennie jeździ do pracy korzystając z Pestki. Pojechaliśmy tam razem abym mógł zobaczyć jak brak empatii czy też niewiedza firmy dokonującej napraw utrudnia mu i wielu innym osobom z niepełnosprawnościami korzystanie z linii poznańskiego szybkiego tramwaju. Firma dokonująca remontu rozstawiła płot w ten sposób, że mój redakcyjny kolega korzystając z elektrycznego wózka nie może tamtędy przejechać. Sprawę komplikuje także zbyt wysoki krawężnik, który dla Marcina na wózku jest nie do sforsowania. Wystarczyłoby gdyby firma wykonująca prace na przystanku przy Lechickiej zbiła z kilku desek podjazd i Marcin i inne osoby z niepełnosprawnościami mogłyby bez problemu pokonać ten zbyt wysoki krawężnik.
W Poznaniu w ostatnich latach zmieniła się sytuacja osób z niepełnosprawnościami na ich korzyść. Ale wyżej opisana sprawa pokazuje, że wiele jest jeszcze do zrobienia i do nauczenia.