Przejdź do treści

Światło, które przełamało mrok

Grafika: Zmartwychwstały Chrystus

Autor: Martyna Sergiel

Jaki mamy w Piśmie Świętym opis Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa? Biblia nie przybliża nam tego wydarzenia jako takiego.

Jest za to deskrypcja pustego już grobu, do którego przyszły trzy kobiety.

W pierwszy dzień tygodnia kobiety udały się,skoro świt do grobu, niosąc przygotowane wonności. 2 Kamień od grobu zastały odsunięty. 3 A skoro weszły, nie znalazły ciała Pana Jezusa. 4 Gdy wobec tego były bezradne, nagle stanęło przed nimi dwóch mężczyzn w lśniących szatach. 5 Przestraszone, pochyliły twarze ku ziemi, lecz tamci rzekli do nich: «Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? 6 Nie ma Go tutaj; Zmartwychwstał![Łk 24,1-35].

Czytelnik staje zatem w obliczu faktu dokonanego. Musi zadowolić się tym opisem i uznać, a raczej uwierzyć, że Zmartwychwstanie miało miejsce. Czyż na tym właśnie nie polega zaufanie i nadzieja? Na tym, że chociaż na naszych oczach coś się skończyło, będzie coś jeszcze, nastąpi ciąg dalszy. Kiedy Chrystus umierał, nastała wielka ciemność. Teraz niewiasty idą namaścić ciało o brzasku. Mamy więc symboliczne światło, które przełamało mrok. Stało się tak, jak przepowiadano, śmierć w tym przypadku nie była aktem ostatecznym, została bowiem przezwyciężona przez Boga-Człowieka.

Szaty Aniołów lśniły, możemy sobie wyobrazić, że od Zmartwychwstałego Zbawiciela również bił blask. Znów mamy symbolikę związaną ze światłem.

Inna scena w Piśmie Świętym pokazuje Jezusa w Wieczerniku, gdzie odwiedza on 12 Apostołów. Wchodzi mimo zamkniętych drzwi i od razu zwraca się do Uczniów: „Pokój Wam”. Przemawia do Niewiernego Tomasza, każąc mu dotknąć swych ran.

Następnie z ust Jezusa pada słynna sentencja: „Uwierzyłeś, bo Mnie ujrzałeś”…

„Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli”…

Czasem myślę, że w świecie, gdzie przywykło się wszystko udowadniać, szukając materialnych śladów, jestem trochę jak ten niewierny Tomasz, który musiał poczuć i zobaczyć, by uwierzyć. A nie na tym polega prawdziwa wiara.

Czyż nie łatwo wówczas uwierzyć? Może właśnie dlatego autentyczna wiara nigdy nie jest prosta i wiąże się niekiedy z wątpliwościami.

W to święto Zmartwychwstania Pańskiego życzę sobie wiary niezłomnej, silnej i jasnej, jak blask bijący od Zmartwychwstałego Jezusa. Gdyby było prosto, bez trudności i trosk wiara chrześcijańska nie miałaby sensu. Bo jej siła najwyraźniej uwidacznia się w trudnościach.

Podkreślę to raz jeszcze: gdyby było prosto, gdzie mielibyśmy poszukiwać nadziei?

Chrystus Zmartwychwstał! Alleluja!

Dodaj komentarz