Przejdź do treści

Znikający mur: ledwie się pojawił, a już zniknął

„Znikający mur” nocą fot. Agnieszka Maciejewska

W Poznaniu – jako pierwszym mieście w Polsce stanął „Znikający mur”. Instalacja jest szeroka na 5 metrów i wysoka na 2 metry. Mur znajdował się na placu Wolności i tak szybko jak się pojawił, równie niepostrzeżenie zniknął. Wystarczyły dwa dni.

Projekt to pomysł Goethe-Institut jako element europejskiego programu kulturalnego z okazji objęcia przez Niemcy prezydencji w Radzie Unii Europejskiej.

Wygląd, wyglądem, najważniejsza jest jednak koncepcja i symbolika. Instalację tworzyło 6 tys. drewnianych klocków, a na każdym z nich widniały ulubione cytaty zaproponowane przez Europejczyków. Są one naniesione w trzech językach – źródłowym, polskim i niemieckim. Mur ma być metaforą barier społecznych i uprzedzeń, które dzięki zaangażowaniu niwelują się, ustępując miejsca wspólnej przestrzeni opartej na bogactwie kultur. Każdy może się do tego przyczynić, dokładając, a raczej „zabierając” swoją cegiełkę do domu.

W ten sposób społeczeństwo staje się multikulturowe, mówiąc jednocześnie jednym głosem, a mury naprawdę znikają, co widać na przykładzie Poznania, jak i na załączonym do artykułu zdjęciu.

Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030.

Logo Narodowego Instytutu Wolności