Przejdź do treści

„Zamek na Czorsztynie” na poznańskich Ugorach

Scen z opery „Zamek na Czorsztynie”

Czasy, kiedy okres letni był czasem wolnym dla teatrów czy innych instytucji kultury dawno przeszły do historii.

Stowarzyszenie Musica Nostra z Poznania zrealizowała fantastyczny projekt Narodowego Instytutu Kultury i przygotowało inscenizację opery Karola Kurpińskiego „Zamek na Czorsztynie”. Projekt zrealizowany został z okazji 200-setnej rocznicy prapremiery wystawienia tego utworu na deskach Opery Narodowej w Warszawie w 1819 roku.

Opera komiczna w 2 aktach z librettem Józefa W. Krasińskiego dzięki Stowarzyszeniu, artystom Opery Poznańskiej i dwóm chórom” Cantati” i „Pasjonaci” prowadzonych przez Marka Różańskiego – pomysłodawcę i kierownika projekt zawitała w ubiegłym tygodniu do Domu Pomocy Społecznej na poznańskich Ugorach.

Operę z pogranicza wodewilu, w której nie zabrakło tragicznej miłości, ze szczęśliwym zakończeniem, młodego i szlachetnego rycerza, zamku, w którym straszy, dobrego humoru i przepięknych arii obejrzeli również seniorzy dps-ów na Konarskiego i na Bukowskiej.

Kierownictwo muzyczne i reżyseria, to zasługa Michała Sergiusza Mierzejewskiego, który w spektaklu wcielił się w postać Bojomira – młodego rycerza powracającego z wyprawy na Turów pod Wiedniem.

Inicjatywa Stowarzyszenia Musica Nostra i pomysł, aby z operą „wyjść do ludzi”, którym na co dzień trudno jest wybrać się do gmachu przy ulicy Fredry /siedziba poznańskiej opery/ jest godny pochwały. Na usta samo ciśnie się pytanie: kiedy i co następnego przygotują Ci, którym los niepełnosprawnych, seniorów i wszystkich „głodnych sztuki” nie jest obojętny.