JACOL

Dołączył: 27 Lip 2004 Posty: 900 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro Lut 27, 2008 10:28 am Temat postu: Gdzie leczyć zęby upośledzonym dzieciom? |
|
|
http://miasta.gazeta.pl/poznan/1,36001,4966613.html
Gdzie leczyć zęby upośledzonym dzieciom?
Maria Bielicka2008-02-26, ostatnia aktualizacja 2008-02-26 20:04
W Poznaniu jest tylko jedna przychodnia, która przyjmuje ciężko upośledzone dzieci. Te lżej upośledzone nie mają dentysty.
Pani Magda, mama 16-letniego Macieja, pomocy stomatologicznej dla syna zawsze szuka w szpitalu im. Krysiewicza. - Od lat można tam było pojechać w ciemno i nigdy pomocy nie odmówili. Dzieci takie jak mój syn muszą mieć wszystkie zabiegi wykonywane w narkozie, bo nie usiedzą w fotelu - opowiada pani Magda.
- Ostatnio szukaliśmy dentysty dla dwojga naszych uczniów. Niestety bez skutku - mówi Elżbieta Ślusarska, dyrektor Społecznej Podstawowej Szkoły Specjalnej przy ul. Dożynkowej.
Problem w tym, że Narodowy Fundusz Zdrowia nie dogadał się ze szpitalem im. Krysiewicza. Dyrektor szpitala Jacek Profaska mówi, że kontraktu nie podpisał, bo nie mógł zgodzić się na warunki gorsze niż w roku ubiegłym: - Zawsze na jeden dzień w tygodniu rezerwowaliśmy salę operacyjną na zabiegi stomatologiczne. Dzieci z ciężkim upośledzeniem mają wiele dodatkowych powikłań i często muszą korzystać z pomocy oddziału intensywnej opieki medycznej. Byliśmy jedyną placówką, która takie warunki zapewniała - wyjaśnia dyr. Profaska.
W tej chwili kontrakt z NFZ na leczenie osób upośledzonych ma tylko przychodnia Aventia przy ul. 28 Czerwca 1956 r. - Ale nie mamy oddziału szpitalnego, więc przyjmujemy tylko dzieci, które można bezpiecznie znieczulać w warunkach ambulatoryjnych. Nie przyjmujemy np. dzieci z niską wagą urodzeniową i tych, które mają dodatkowe powikłania, np. układu krążenia - wyjaśnia szefowa przychodni Barbara Bajkowska.
- Nasze dzieci więc nie mogą być leczone w Aventi, bo mają powikłania - martwi się dyr. Ślusarska.
A fundusz się dziwi: Skoro Aventia podpisała kontrakt to znaczy, że zobowiązała się do przyjmowania wszystkich pacjentów. Jeśli tego nie robi, to nie wywiązuje się z kontraktu - tłumaczy rzecznik wielkopolskiego NFZ Marta Banaszak-Osiewicz. I dodaje, że Fundusz zamierza podpisać kolejne umowy na ten zakres usług.
Anna Nowak, szefowa Stowarzyszenia na rzecz Dzieci i Młodzieży z Mózgowym Porażeniem Dziecięcym zwraca uwagę na jeszcze jeden problem. - W Aventii przyjmowane są tylko dzieci z co najmniej umiarkowanym upośledzeniem. Tymczasem w Poznaniu jest spora grupa dzieci z lżejszym upośledzeniem, które ze względu na porażenie mózgowe też nie usiedzą w fotelu stomatologicznym. A dentystę, który zgodzi się przyjąć dziecko upośledzone, nawet prywatnie trudno znaleźć. Stomatolodzy zachowują się, jakby mieli na takie dzieci alergię.
Aventia potwierdza, że przyjmuje tylko osoby z orzeczeniem o upośledzeniu w stopniu znacznym i głębokim. - Takie są wymogi NFZ - wyjaśnia Bajkowska. I dodaje: - To prawda, jest spora grupa osób z lżejszym upośledzeniem, a także z chorobami umysłowymi, których bez znieczulenia ogólnego leczyć się nie da. A fundusz tego nie przewiduje.
NFZ w tym zakresie winę zrzuca na Ministerstwo Zdrowia: rozporządzenie MZ z 1999 r. precyzuje, komu należą się zabiegi stomatologiczne w znieczuleniu ogólnym. Rzeczywiście, o osobach z lżejszym upośledzeniem rozporządzenie nie mówi - przyznaje Banaszak-Osiewicz. Z tego wynika, że tacy pacjenci mogą być leczeni w znieczuleniu miejscowym.
Źródło: Gazeta Wyborcza Poznań _________________ Pozdrawiam
JACOL |
|