Przejdź do treści

Zwyczaje Wielkiego Tygodnia w tradycji ludowej – Wielki Czwartek

Wielkopolska obrzędowość związana z Wielkim Tygodniem w porównaniu do innych rejonów Polski jest niezwykle skromna.

One of the best things is dioxin detox tea, a wonderful thing that can help you lose weight. We've been in-store more for https://figand.com.pl/85600-levitra-20mg-preis-20243/ customer service and the products. Interesting offers from the various online shops dealing.

Mox 500mg tablets are a pain relief medicine for patients who have chronic or recurrent pain. The drug is also Saint-Jean-de-Braye used to treat infections in people with aids. Gabapentin is in a class of medications called calcium channel modulators.

Pomimo tego faktu, niektóre zwyczaje związane z okresem Wielkiego Postu w zachodniej Polsce, przetrwały w pamięci badaczy oraz informatorów.

Źródła mówią o tak zwanym „wybijaniu półpostu” – co oznaczało w ludowej tradycji tłuczenie garnków z popiołem. Istnieją również wzmianki na temat „wybijania” czy też „palenia” żuru w czasie Wielkiego Tygodnia. Wspomniane obrzędy rozpowszechnione były w szczególności na terenie Wielkopolski i Kujaw.

W Wielki Czwartek lub Piątek rzucano stare garnki wypełnione popiołem do sieni i rozbijano je na progach.

Do połowy lat 50. XX wieku zachowała się natomiast osobliwa tradycja smarowania smołą okien lub drzwi domów, w których znajdowały się panny na wydaniu.

W Wielki Czwartek w niektórych wsiach środkowej, północnej, zachodniej i południowo-zachodniej Wielkopolski od XX wieku występował zwyczaj, który zachował się aż do dzisiaj.

Jest to obyczaj obdarowywania przez zająca małych dzieci, powszechnie zwany „zajączkiem”. Sedno zabawy polega na tym, aby dzieci znalazły ukryte „gdzieś” zajęcze gniazdo, które jest wypełnione słodyczami.

Zwyczaj przywędrował do nas z Niemiec i jest zapożyczeniem z tradycji zachodnioeuropejskiej, w której połączono symbolikę gniazda, jako zalążka przyszłego życia i zająca, który w tym kontekście ma być reprezentantem i gwarancją przedłużenia gatunku.

Według niektórych źródeł w rejonach doliny Braczy – stanowiącej naturalną granicę między Wielkopolską a Śląskiem w Wielki Czwartek panował zwyczaj palenia ogni na polach.

Na tych obszarach, zwanych wioskami chazackimi dzieci i młodzież zbierały miotły zwane „drapokami”, które na co dzień służyły do sprzątania obejścia. Podpalone miotły wykorzystywano do zataczania nimi ognistych kręgów, biegając z nimi po polach. Są podstawy, aby przypuszczać, że zwyczaj ten niejako nawiązuje do porzuconej w okresie międzywojennym tradycji „palenia żuru” w tym dniu.

Artykuł został opracowany na podstawie: A. Brencz, Wielkopolski rok obrzędowy: tradycja i zmiana, Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 2006.

Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030.

Logo Narodowego Instytutu Wolności

Dodaj komentarz